Podział punktów przy ul. Zielonej w Słupsku. Gryf bezbramkowo zremisował z Polonią Środa Wielkopolska. Mimo braku goli mecz mógł się podobać.
Gryf od początku meczu atakował, ale mecz był bardzo fizyczny. Było dużo pojedynków jeden na jeden, sporo walki w środku pola. Słupszczanie mieli zaledwie kilka klarownych sytuacji do strzelenia bramki, ale brakowało zdecydowania, wykończenia, a może po prostu boiskowej bezczelności lub wiary we własne możliwości.
– Ciężko nam się grało, chcieliśmy zdominować grę, ale nam to kompletnie nie wyszło. Próby gry z kontry dawały nam trochę okazji do strzelenia bramki, ale szanujemy ten punkt, bo Gryf grał bardzo energetycznie – mówił po spotkaniu zawodnik Polonii Przemysław Koszel.
– Myślę, że dla nas to był najtrudniejszy przeciwnik w tym sezonie i do tej pory. Gramy o zwycięstwo, ale mamy punkt i to trzeba uszanować. Myślę, że przed sezonem pięć punktów w trzech meczach każdy wziąłby w ciemno, bo były opinie, że w czterech pierwszych kolejkach nie zdobędziemy ani jednego – przyznał trener Gryfa Krzysztof Müller.
Już w środę słupszczanie grają wyjazdowy mecz z Zawiszą Bydgoszcz.
Posłuchaj pomeczowych opinii:
Przemysław Woś