Zakończyły się badania archeologiczne na Starym Rynku w Słupsku. Ich zakres rozszerzano dwukrotnie. Powodem było to, co udało się tam odnaleźć, czyli cmentarzysko kultury pomorskiej. Rozpoczęły się prace brukarskie, a jak zapowiada Zarząd Infrastruktury Miejskiej, ruch na asfaltowej ulicy Grodzkiej ma wrócić na przełomie września i października.
Koniec prac archeologicznych na Starym Rynku, gdzie odkryto cmentarzysko sprzed nawet dwóch tysięcy lat. Odkrycie uznano za sensację, która rzuca nowe światło na historię miasta. Do tej pory uważano, że pierwsze lokacje miały miejsce po drugiej stronie rzeki.
– Pochówki z czasów pradziejów są rzeczą niespodziewaną – przyznaje Krystyna Mazurkiewicz-Palacz, kierownik słupskiej delegatury Urzędu Ochrony Zabytków. – Przy ostatnim wykopie, siódmym, oprócz standardowej ceramiki znaleziono też kolczyki z brązu.
Nie było to jedyne odkrycie. W czerwcu wykopano amunicję z okresu II wojny światowej. Saperzy znaleźli około 55 tysięcy sztuk, a całość została zneutralizowana na poligonie. Zdaniem regionalistów znalezisko mogło być częścią amunicji, którą zgromadzili Niemcy w piwnicach na Starym Rynku. Przygotowano tam pułapkę na Armię Czerwoną.
Aktualnie na Starym Rynku trwają prace brukarskie i drogowe. Układana jest nawierzchnia chodników od strony ul. Kowalskiej. Koniec tych prac jeszcze w tym tygodniu. Co więcej, w bliskiej perspektywie jest też oddanie kierowcom ulicy Grodzkiej. Asfalt zamiast kostki ma pojawić się tam pod koniec września lub na początku października.
Prace na Starym Rynku zakończą się wiosną przyszłego roku.
Posłuchaj więcej:
Alek Radomski