Koszykarze AMW Arki Gdynia odnieśli drugie zwycięstwo w tym sezonie, pokonując zespół Energa Icon Sea Czarni Słupsk 88-80. Dla zespołu Mantasa Cesnauskisa była to piąta porażka w tegorocznych rozgrywkach. Sporo uwag budziła praca sędziów.
Gdynianie od początku spotkania postawili na dogrywanie piłek do środkowego Stefana Djordjevicia. Serb zagrał perfekcyjne 20 minut, trafiając wszystkie rzuty – siedem na siedem z gry oraz dwa wolne – dokładając do tego dwie zbiórki. Szesnaście punktów środkowego Arki Gdynia ustawiło spotkanie, a gdy dwie trójki z rzędu trafił Jakub Garbacz, było jasne, że gospodarze mają więcej opcji w ataku. Czarni przede wszystkim mieli duże problemy w zbieraniu piłek, zarówno w obronie, jak i ataku. Nie zdobyli w pierwszych dwudziestu minutach punktów z ponowienia akcji. Gdynianie starali się łamać pierwszą linię obrony, a piłki dogrywane pod kosz do Djordjevicia gospodarze zamieniali na punkty.
CZARNI REDUKUJĄ PRZEWAGĘ ARKI
W Czarnych Alex Stein wykorzystywał swoją boiskową inteligencję, ponawiając akcje dwa plus jeden, a Justice Sueign siłę fizyczną w atakowaniu kosza rywali. Dwa razy za trzy punkty trafił też Mateusz Dziemba i słupszczanie zdołali po dwóch kwartach do czterech punktów (47-43) zredukować dziesięciopunktową przewagę Arki Gdynia z pierwszej części spotkania.
SĘDZIOWIE ORZEKLI PRZEWINIENIE
W trzeciej kwarcie to gdynianie zdobywali punkty, powiększając przewagę, a Czarni pierwsze trafienie w tej części gry odnotowali dopiero w trzeciej minucie kwarty. W dwudziestej czwartej minucie spotkania przy rzucie za trzy punkty Wiktor Sewioł podszedł zbyt blisko Lorena Jacksona. Amerykanin spadł na nogi gdyńskiego obrońcy, a sędziowie orzekli, że było to przewinienie. Z tej akcji słupszczanie zdobyli w sumie dziewięć punktów dzięki rzutom wolnym, a później dwóm trafieniom za trzy punkty. Z przewagi Arki zostały dwa punkty (57-55). Pięć kolejnych punktów zdobył Łukasz Kolenda i gospodarze odzyskali nieco wyższe prowadzenie, kończąc trzecią kwartę trzypunktowym prowadzeniem.
KARA ZA GEST PO RZUCIE
Jakub Musiał dał remis Czarnym po trafieniu w pierwszej minucie czwartej części (65-65), ale za moment również trafieniem trzypunktowym odpowiedział Łukasz Kolenda. Za gest po rzucie sędziowie ukarali Kolendę drugim przewinieniem technicznym (pierwsze dostał za flopowanie w drugiej kwarcie) i rozgrywający Arki musiał opuścić parkiet. Za zdobywanie punktów dla gospodarzy ponownie wzięli się Durham i Djordjević, a goście nie zdołali odrobić kilkupunktowej straty.
SŁUPSK BEZ STABILNEJ FORMY
To ważne, bo dopiero drugie zwycięstwo AMW Arki Gdynia, a Energa Icon Sea Czarni Słupsk wciąż bez stabilnej formy przegrali piąty z ośmiu rozegranych w tym sezonie meczów.
Przemysław Woś/puch