Słupszczanin na widok policjantów zaczął uciekać. Powodem była amfetamina w kieszeni kurtki. Pozostałe narkotyki mężczyzna ukrył w swojej piwnicy.
46-latek ze Słupska na widok funkcjonariuszy nerwowo zmienił kierunek swojego spaceru, a podczas próby wylegitymowania zaczął uciekać. Po krótkim pościgu okazało się, że powodem nerwowego zachowania była amfetamina w kieszeni kurtki. Później w jego piwnicy policjanci znaleźli blisko 300 gramów narkotyków.
NA WIDOK PATROLU ZMIENIŁ KIERUNEK SPACERU
– W czwartek po godzinie 15 policjanci patrolujący centrum miasta zauważyli mężczyznę, który na widok patrolu nagle zmienił kierunek swojego spaceru i zaczął przyspieszać kroku – informuje Amadeusz Galus, ze słupskiej policji. – Podczas próby legitymowania zestresowanego słupszczanina, ten podjął próbę ucieczki, jednak po kilku metrach był w rękach tych samych policjantów. Sprawdzenie kieszeni ujawniło, co było powodem jego zachowania – dodaje.
Policjanci znaleźli bowiem blisko 10 gramów amfetaminy. W trakcie dalszych czynności zatrzymany przyznał, że niedozwolone substancje ukrywa również w piwnicy i tam podczas przeszukania mundurowi zabezpieczyli kolejne 270 gramów białego proszku, który po przebadaniu testerem narkotykowym okazał się amfetaminą.
NAGLE STWIERDZIŁ, ŻE POTRZEBUJE PILNEJ POMOCY MEDYCZNEJ
Po nieudanej próbie ucieczki i poinformowaniu 46-latka, że noc spędzi w policyjnej celi, ten nagle stwierdził, że źle się czuje i potrzebuje pilnej pomocy medycznej. Wezwana załoga pogotowia przebadała mężczyznę, jednak nie stwierdzono, aby coś mu dolegało. Słupszczanin wkrótce usłyszy zarzuty posiadania znacznej ilości narkotyków, za które grozi mu do 10 lat pozbawienia wolności.
oprac. ar





