Jeszcze w styczniu lub najpóźniej w lutym wykładowcy gdyńskiej Akademii Marynarki Wojennej zaczną jeździć po pomorskich szkołach z cyklem wykładów. Akcja jest jedną z wielu przygotowywanych z okazji setnych urodzin uczelni. – W sumie zaplanowaliśmy około 60 różnych przedsięwzięć – mówi w rozmowie z Radiem Gdańsk kmdr por. Wojciech Mundt, rzecznik AMW.
Obchody okrągłych urodzin zostały zaplanowane na cały rok. – Spotykamy się co tydzień i ustalamy kolejne szczegóły, ale pierwsze wydarzenia są już za nami – informuje rzecznik.
W pierwszej połowie stycznia w Malborku odbyła się, współorganizowana przez Akademię Marynarki Wojennej, impreza Wielki Mistrz, czyli bieg oraz marsz nordic walking. W ten sposób organizatorzy promowali aktywność na świeżym powietrzu, poza ośrodkiem sportowym AMW. Odbył się również uroczysty apel, podczas którego rektor komendant AMW podziękował za współpracę odchodzącemu ze stanowiska prorektorowi ds. kształcenia i studenckich kmdr Mariuszowi Mięsikowskiemu (zastąpił go kmdr Jarosław Teska). Zbiórka była ważna także dla studentów, ponieważ podchorąży otrzymali od dowódcy 33. Bazy Lotnictwa Transportowego podziękowania za udział w akcji „Dzień szacunku dla munduru”, a od dowódcy Formozy za wsparcie projektu „Nigdy nie zostawiamy swoich”. Trzecim wydarzeniem był „Indoor triathlon – AMW Gdynia” o Puchar Rektora Komendanta AMW, czyli halowa wersja zawodów przeznaczona dla amatorów, jak i zawodników z licencjami sportowymi. Impreza łączyła środowiska akademickie, wojskowe i cywilne i była pierwszą z czterech zaplanowanych. Kolejne odbędą się w Piasecznie, Poznaniu oraz Warszawie.
– Tak się złożyło, że obchody rozpoczęliśmy od wydarzeń sportowych, ale nie będą to jedyne przedsięwzięcia – zastrzega rzecznik uczelni.
Z TORUNIA PRZEZ WIELKĄ BRYTANIĘ DO GDYNI
W planie obchodów są także przedsięwzięcia naukowe, w tym sympozja, sesje naukowe oraz konferencje. Jedna z nich została zaplanowana na jesień i będzie poświęcona historii uczelni, która nie jest tak prosta, jak mogłoby się wydawać.
Formowanie Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej rozpoczęło się w 1922 roku w Toruniu. Pierwszym komendantem uczelni został kmdr ppor. Adam Mohuczy, dotychczasowy komendant Tymczasowych Kursach Instruktorskich, jakie przez dwa lata działały w tym mieście. Latem 1923 roku odbył się pierwszy nabór, a promocja pierwszego rocznika miała miejsce w 1925 roku (według ówczesnych założeń nauka miała trwać dwa lata, a przyjmowano tylko sierżantów, podchorążych oraz absolwentów rzecznych szkół podchorążych i podoficerów ze średnim wykształceniem, którzy mogli pochwalić się służbą w polskiej flocie).
Podchorążowie w Toruniu w 1934 roku
(fot. mat. AMW)
Rok przed wybuchem II wojny światowej uczelnia została przeniesiona do Bydgoszczy. To spowodowane było trudnościami lokalowymi i rozwojem oraz staraniami o uzyskanie statusu wyższej uczelni zawodowej. Atak na Polskę, jaki nastąpił w 1939 roku, nie przerwał działalności placówki, która „przeniosła się” do Wielkiej Brytanii.
– Przez całe 100 lat nie przerwaliśmy działalności i w czasie wojny dalej wypuszczaliśmy kadry, o czym świadczą promocje oficerskie z tego okresu – mówi kmdr Mundt.
To, co się wówczas zmieniło, to podporządkowanie uczelni, która znalazła się pod Komendą Morską „Południe” w Plymouth oraz – nie po raz pierwszy, ani ostatni – nazwa placówki. Od 1943 roku bowiem funkcjonowała jako Szkoła Podchorążych Rezerwy Marynarki Wojennej.
Znaczenie pierwszej lokalizacji, a więc Torunia, będzie podczas obchodów setnych urodzin zaznaczone bardzo wyraźnie. – Udamy się do naszych korzeni – mówi rzecznik, – gdzie uroczystości, w tym przemarsz przez miasto, zostały zaplanowane na czerwiec. Nie będzie to nasza pierwsza wizyta w Toruniu. Byliśmy tam na 90 i 95 urodziny, będziemy i na stulecie – przyznaje i zaznacza, że to prawdopodobnie jedyna miejscowość, w która skwer nosi imię Oficerskiej Szkoły Marynarki Wojennej, tej, od której zaczęła się cała historia w 1922 roku. Wizyta będzie więc symbolicznym powrotem.
DLA WOJSKA
Akademia Marynarki Wojennej jest obecnie uczelnią otwartą także na cywilów, ale w głównej mierze jest niezmiennie placówką wojskową. Nie byłoby 100-lecia, ani jego obchodów, gdyby nie armia, więc kolejna część uroczystości będzie typowo mundurowa. Wśród nich zaplanowane zostały promocja oficerska i przysięga wojskowa.
– Bardzo duże znaczenie ma dla nas tradycja, więc chcemy przygotować również piknik pokoleń, podczas którego damy możliwość spotkania się osobom, które kiedyś tutaj służyły i pracowały. To duże przedsięwzięcie, ponieważ choćby tylko teraz Akademia Marynarki Wojennej zatrudnia kilkaset osób – przyznaje rzecznik.
Historię Akademii Marynarki Wojennej będzie można poznać nie tylko dzięki wspomnieniom podczas tego pikniku oraz jesiennego konferencji, ale również z albumu, jaki jest obecnie przygotowywany. Jako że obejmie całe dzieje uczelni, znajdzie się w nim ponad 100 zdjęć.
TM