20 milionów złotych to roczny koszt uprzątnięcia śmieci z lasów państwowych. Każdego roku wywożone jest z nich 110 tys. metrów sześciennych odpadów. Pomimo nakładanych mandatów, sytuacja się nie poprawia.
– Śmieci w lasach są problemem nie tylko estetycznym, to często najprawdziwsze pułapki dla drobnych zwierząt i owadów. Wabione przez resztki pokarmów i napojów w plastikowych czy szklanych opakowaniach wchodzą do środka, a później nie są w stanie ich opuścić – mówi Łukasz Plonus – rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk.
GROZI MANDAT, A NAWET SPRAWA W SĄDZIE
W lesie znaleźć można wszystko: opony, zużyte części samochodowe czy pampersy, często też pozostałości budowlane. O tym, co nam grozi za zaśmiecanie lasu, mówi Łukasz Plonus, rzecznik prasowy Nadleśnictwa Gdańsk.
– Zaśmiecanie lasu, poza tym, że źle świadczy o kulturze człowieka, jest łamaniem prawa. Za takie wykroczenie można otrzymać do 500 zł mandatu. Jeżeli skala jest większa, sprawa może skończyć się w sądzie – tłumaczy Plonus.
DZIECI ŚWIECĄ PRZYKŁADEM
Niestety tym przypadku to dzieci muszą świecić przykładem dorosłym. 10-letnia uczennica klasy 3 szkoły podstawowej postanowiła opowiedzieć nam, jak należy zachowywać się w lesie.
– Zawsze należy po sobie posprzątać. Jeśli coś znajdziemy, jakieś papierowe torby, czy butelki, warto też wyręczyć kogoś innego. Powinniśmy dbać o las, by zwierzęta mogły spokojnie żyć i żeby nasze dzieci mogły się z nimi bawić, tak jak ja teraz. Nie powinniśmy też hałasować. Cała planeta potrzebuje naszej opieki, dlatego segregowanie śmieci jest równie ważne – mówi.
Śmieci w przypadku pożaru lasu są paliwem, które podtrzymuje ogień i ułatwia jego rozprzestrzenianie się. Jak wynika z oficjalnych statystyk, w latach 2011-2020 powstało niemal 25 tys. pożarów, które łącznie pochłonęły 6049 ha powierzchni lasów, powodując straty liczące ok. 39 mln zł.
POSŁUCHAJ:
Edyta Stracewska/aKa