Sopocki Klub Tenisowy będzie domagać się w sądzie zapłaty ponad 200 tysięcy złotych za bezumowne korzystanie z terenu kortów w Sopocie. Do Sądu Okręgowego w Gdańsku trafił też pozew o ochronę dóbr osobistych stowarzyszenia. W obu sprawach pozwanym jest Sopot Tenis Klub – konkurencyjne stowarzyszenie założone pod koniec 2015 roku, które przejęło – i nadal nie wydaje – terenu kortów.
Oba pozwy Sopocki Klub Tenisowy złożył do Sądu Okręgowego w Gdańsku 16 listopada 2022 roku. Pierwszy z nich to roszczenie o zapłatę 226 400zł za bezumowne korzystanie z kompleksu sportowego przy ulicach Ceynowy, Tenisowej i Haffnera w Sopocie. SKT – czyli użytkownik wieczysty terenu – wypowiedział Sopot Tenis Klubowi umowę dzierżawy, pierwotnie zawartą przez stowarzyszenie jeszcze z Urzędem Miasta w Sopocie. 8 sierpnia 2022 roku Sąd Rejonowy w Sopocie wydał postanowienie o udzieleniu Sopockiemu Klubowi Tenisowemu zabezpieczenia, zobowiązując konkurencyjne stowarzyszenie do opuszczenia zajmowanych nieruchomości i wydania ich właścicielowi.
NIE MA UMOWY, TRZEBA PŁACIĆ
– Sopot Tenis Klub dalej zajmuje nieruchomości Sopockiego Klubu Tenisowego, pomimo wypowiedzenia umowy dzierżawy, a zatem jest zobowiązany do zrekompensowania SKT braku możliwości korzystania z tego kompleksu sportowego – mówi Radiu Gdańsk adwokat Aleksander Olszewski, pełnomocnik Sopockiego Klubu Tenisowego.
Jak tłumaczy, wartość roszczeń na dzień złożenia pozwu wynosi około 226 400 złotych, ale będzie rosnąć z każdym dniem, kiedy Sopocki Klub Tenisowy nie może korzystać ze swojej własności.
Sopot Tenis Klub wie o toczącym się postępowaniu. Jak w pozwie wskazuje SKT, podjęto próbę pozasądowego rozwiązania sprawy przez skierowanie do Sopot Tenis Klubu wezwania do zapłaty. Wezwanie zostało odebrane 19 września 2022 roku, ale pozostało bez odpowiedzi.
SPÓR O PODOBNĄ NAZWĘ
Drugi pozew dotyczy podobieństw między nazwą obu tenisowych stowarzyszeń, używanych przez nie skrótów ale też historii. Obecnie oba stowarzyszenia jako rok swojego powstania wskazują 1897 rok, a Sopot Tenis Klub – powstały w 2015 roku – sam siebie nazywa kontynuatorem tradycji tenisowej w Sopocie i „spadkobiercą” Sopockiego Klubu Tenisowego.
– Pozew dotyczy ochrony dóbr osobistych Sopockiego Klubu Tenisowego, a dokładniej jego nazwy, oznaczeń słownych i oznaczeń graficznych. SKT żąda między innymi zakazania używania przez Sopot Tenis Klub nazw, skrótów, oznaczeń graficznych i słownych które budzą bliskie skojarzenia z Sopockim Klubem Tenisowym – tłumaczy adwokat Aleksander Olszewski.
ZAWŁASZCZENIE MARKI I TOŻSAMOŚCI
SKT domaga się też odszkodowania w wysokości 50 tysięcy złotych za czas, kiedy takie oznaczenia były używane. Pełnomocnik Sopockiego Klubu Tenisowego wyjaśnia, że – zdaniem klubu – działalność konkurencyjnego stowarzyszenia prowadzi do zawłaszczenia budowanej przez dziesiątki lat marki i tożsamości klubu. Według Aleksandra Olszewskiego podejście konkurencji „wprowadza mieszkańców, zawodników i fanów tenisa w błąd”.
– Sama nazwa „Sopot Tenis Klub” to proste przełożenie na język angielski nazwy „Sopocki Klub Tenisowy”, skrót „STK” jest łudząco podobny do „SKT” a w logo Sopot Tenis Klub widnieje data 1897 która jest też w logo Sopockiego Klubu Tenisowego, jako data jego założenia – tłumaczy zawiłości pozwu pełnomocnik SKT.
OKOLICZNOŚCI ZAŁOŻENIA STK
Według SKT ważne w tej sprawie są też okoliczności założenia Sopot Tenis Klub. Ten powstał w listopadzie 2015 roku, gdy prezydent Sopotu zawiesił zarząd Sopockiego Klubu Tenisowego i wyznaczył do kierowania nim swojego pełnomocnika w osobie Wiesława Pedrycza. Jacek Karnowski wypowiedział też umowę najmu terenu Sopockiemu Klubowi Tenisowemu, mimo że ten starał się o ujawnienie prawa użytkowania wieczystego kortów. Teren wynajęto Sopot Tenis Klubowi, który w praktyce otrzymał gotowy do uprawiania sportu teren wraz z wyposażeniem.
SKT w tej sprawie domaga się też zabezpieczenia w formie publikacji – na stronie internetowej oraz w social mediach Sopot Tenis Klubu – informacji o toczącym się w tej sprawie postępowaniu.
Bartosz Stracewski/aKa