Gdańsk wynajmie autobusy wodorowe za ponad 170 mln zł. Radni PiS: to nie jest ekonomiczna decyzja

(Fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)

Władze Gdańska postanowiły wynająć 10 autobusów wodorowych na 10 lat za kwotę ponad 170 mln zł. We wtorek podpisano umowę w tej sprawie. Takiemu rozwiązaniu sprzeciwiają się radni Prawa i Sprawiedliwości, którzy uważają, że koszt ten jest zbyt wysoki i pieniądze można by spożytkować w inny sposób.

– My dzisiaj pytamy, dlaczego miasto zdecydowało się na taką ofertę, skoro w innych miastach w Polsce można było kupować autobusy czy to wodorowe, czy elektryczne za znacznie mniejsze kwoty. Co więcej, pokazujemy też analizy i dokumenty Gdańskich Autobusów i Tramwajów, z których wynika, że taka decyzja o najmie autobusów wodorowych nie jest ekonomiczna, nie broni się, jeśli chodzi o cenę i jakość – mówi radny PiS Przemysław Majewski.

– Można byłoby zdecydować się na autobusy elektryczne, doskonale wiemy, że wymóg ustawy o elektromobilności nakazuje samorządom, żeby inwestować w źródła zeroemisyjne, natomiast można szukać takich ofert, które pozwolą zaoszczędzić środki i przeznaczyć je na nowe kursy, poprawę siatki połączeń, a nie wydawać pieniądze na technologię, która się dopiero teraz rozwija – dodał.

(Fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)

PREZYDENT GDAŃSKA CHWALI „NOWATORSKĄ FORMĘ DYSPONOWANIA AUTOBUSEM”

Jak przekonuje prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz, najem autobusów wodorowych to odpowiednie rozwiązanie.

– Jest to nowatorska forma dysponowania autobusem. To oznacza tyle, że to, co my będziemy musieli zrobić jako Gdańskie Autobusy i Tramwaje, to posadzić tam kierowcę, któremu zapłacimy wynagrodzenie. Autobusy mają być zielonego wodoru. Koszt 10-letniego najmu 10 autobusów to 171,3 mln zł brutto. Pierwsze pojazdy mają pojawić się w marcu przyszłego roku – informowała prezydent Gdańska.

– W ramach umowy najmu właściwie otrzymamy od naszego partnera wszystko, co potrzebne do użytkowania. To jest istotne, ponieważ ta technologia jest nowa. Cały czas jednak zielony wodór ma ograniczoną dostępność. Podpisując umowę z tak stabilnym partnerem, zwiększamy bezpieczeństwo i funkcjonowanie komunikacji publicznej w całym mieście. Te autobusy będą jeździły około 300-330 km każdego dnia, co oznacza, że pełna flota będzie pokonywać około 70 tysięcy km, jeżeli chodzi o jeden autobus – wyliczał wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski.

(Fot. Radio Gdańsk/Marta Włodarczyk)

WŁADZE MIASTA ZAPEWNIAJĄ O KORZYŚCIACH DLA MIESZKAŃCÓW

Mieszkańcy z realizacji najmu autobusów przez miasto mają otrzymać wiele korzyści, głównie wynikających z wyposażenia pojazdów.

– Myślimy o tym, mając na uwadze osoby z niepełnosprawnościami. Autobusy wyposażone są w specjalne miejsca do przewożenia zarówno wózków inwalidzkich, jak również dziecięcych. Wyposażone są również w komunikaty informacyjne napisane alfabetem Braille’a. Specjalnie zaprojektowane zostały fotele, wszystko po to, aby korzystało się w sposób wygodny – mówi Katarzyna Czerniewska, radna Gdańska.

– Zdecydowanie spadła awaryjność komunikacji miejskiej przez 5 lat. Dziś z każdym miesiącem tabor jest ulepszany. Takim przykładem, że to ewolucja, która graniczy z rewolucją, jest przykład wcześniej prezentowanych autobusów zeroemisyjnych – mówi radny Cezary Śpiewak-Dowbór.

NOWA TECHNOLOGIA

– Po raz pierwszy po Gdańsku będą jeździły pojazdy absolutnie zeroemisyjne. To 5 proc. naszej floty. Wszystkie ryzyka są po stronie naszego partnera. My mamy obowiązek tylko zapewnić kierowców, którzy ten autobus poprowadzą. Mamy wszystko zagwarantowane w umowie. Gdyby cokolwiek się wydarzyło, możemy całą pracę przewozową dla mieszkańców Gdańska wykonywać. To historyczna umowa – mówi Maciej Lisicki, prezes Gdańskich Autobusów i Tramwajów.

– Zeroemisyjność to podstawa. Autobusy wodorowe charakteryzują się stosunkowo dużymi możliwościami dużego przebiegu na jednym tankowaniu. Autobus ten potrafi przejechać nawet do 450 km, gdzie zużywa 8 kg wodoru na 100 km, nie emitując przy tym żadnej szkodliwej substancji. Jedynym efektem ubocznym eksploatacji jest czysta para wodna – mówi Maciej Nietopiel, prezes zarządu PAK PCE Polski Autobus Wodorowy Sp. z o.o.

Stacja ładowania wodoru powstać ma w Gdańsku w przyszłym roku.

Marta Włodarczyk/jk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj