Uczniowie wszystkich sopockich szkół zdecydowali, na co w 2024 r. wydać 180 tysięcy złotych. Każda z nich do dyspozycji miała 20 tysięcy. W głosowaniu wzięła udział rekordowa liczba uczniów.
Jak zaznacza Magdalena Czarzyńska-Jachim, p.o. prezydenta Sopotu, frekwencja wśród młodych głosujących wyniosła 75 proc. – To druga edycja szkolnego sopockiego budżetu obywatelskiego, gdzie regulamin przygotowuje w całości Młodzieżowa Rada Miasta Sopotu, a projekty zgłaszają i oczywiście głosują wyłącznie uczniowie sopockich szkół. Frekwencja wyniosła 75 procent. To duży wzrost w porównaniu do pierwszej edycji, kiedy głosowało 55 procent uczniów sopockich szkół podstawowych i ponadpodstawowych. To pokazuje, że młodzież uwierzyła, że ma wpływ na realizację projektów, które oni wybiorą, które dla nich są ważne. One natomiast wskazują, na czym młodzieży zależy, co jest dla nich istotne – tłumaczy Czarzyńska-Jachim.
REALNY WPŁYW NA ZMIANY
Aleksandra Żurańska, przewodnicząca Młodzieżowej Rady Miasta Sopotu, podkreśla, że dzięki temu uczniowie mają realny wpływ na zmiany. – My wiemy, czego potrzebujemy – na przykład unowocześnienia auli czy sal gimnastycznych bądź sprzętu tam się znajdującego. Widzimy, że młodzież naprawdę ma łeb na karku i wiemy, za co trzeba się zabrać, co trzeba ulepszyć, albo czego po prostu potrzebujemy. Myślę, że nikt nie jest w stanie przekazać tych potrzeb lepiej niż my sami – przekonuje.
Sopoccy urzędnicy zapewniają, że następna edycja Młodzieżowego Budżetu Obywatelskiego już jest w trakcie przygotowania.
Edyta Stracewska/aKa