Wojewoda podjęła decyzję w sprawie Port Service. Spalarnia zostaje w Gdańsku

Gdańsk, 27.08.2024. Wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz podczas konferencji prasowej 27 bm. w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku, w sprawie instalacji unieszkodliwiania odpadów niebezpiecznych w województwie pomorskim, w tym kwestii Port Service (Fot. PAP/Adam Warżawa)

Spalarnia odpadów Port Service zostanie w Gdańsku. Jak poinformował Pomorski Urząd Wojewódzki, umowa będzie przedłużona na czas nieokreślony.

O tym, że umowa z Portem Service najprawdopodobniej zostanie przedłużona, informowaliśmy w lipcu. Czytaj więcej: Nieoficjalnie: umowa z Port Service zostanie przedłużona, terenem będzie zarządzać Port Gdańsk. Teraz informacje te potwierdził Pomorski Urząd Wojewódzki.

UMOWA ZOSTANIE PRZEDŁUŻONA

Umowa na dzierżawę terenu na Westerplatte kończy się we wrześniu i, jak poinformowano we wtorek, zostanie przedłużona. To oznacza, że spalarnia działająca od 30 lat w Gdańsku nadal będzie funkcjonować w tym samym miejscu. Wojewoda pomorska Beata Rutkiewicz zaznaczyła, że było zbyt mało czasu na podjęcie działań. Ponadto zarzuciła swojemu poprzednikowi Dariuszowi Drelichowi bezczynność w tym temacie.

– Nieodpowiadanie na szereg pism składanych przez prezydenta Gdańska oraz na apele z zakładu unieszkodliwiającego odpady w zakresie ich działalności, a także niepodejmowanie decyzji w odpowiednim czasie spowodowało, że nie mamy innej możliwości niż przedłużenie umowy funkcjonowania tej instalacji na terenie, na którym obecnie funkcjonuje – wyjaśniła wojewoda.

Były wojewoda Dariusz Drelich oznajmił, że był przeciwnikiem przedłużania umowy z Portem Service i starał się, by nie doszło do jej przedłużenia. Umowa ze spalarnią odpadów zostanie przedłużona na czas nieokreślony.

WARUNKIEM ZMNIEJSZENIE UCIĄŻLIWOŚCI

Jak poinformowało biuro prasowe wojewody pomorskiej, Port Service może zostać w dotychczasowej lokalizacji, ale pod warunkiem dokonania inwestycji, które spowodują, że instalacja stanie się nieuciążliwa dla otoczenia.

– Przyjmuję tę decyzję do wiadomości, choć wolałabym, aby była inna – przyznała Aleksandra Dulkiewicz, prezydent Gdańska. – Zakłady takie jak Port Service są niezbędne dla ochrony środowiska, jednak muszą funkcjonować w sposób, który nie budzi obaw społeczności lokalnej. Powinny być dobrym i bezpiecznym sąsiadem. Oczekujemy inwestycji i stałego zmniejszania emisji oraz uciążliwości wynikających z pracy instalacji. Będziemy stale monitorować działalność zakładu oraz naciskać na wszelkie kontrole i sprawdzenia, jeżeli tylko mieszkańcy będą zgłaszać swoje wątpliwości – dodała.

– Możliwość unieszkodliwiania odpadów niebezpiecznych na terenie województwa jest ważna z punktu widzenia ochrony środowiska – podkreślał Mieczysław Struk, marszałek województwa pomorskiego. – Są to bowiem m.in. odpady medyczne, chemiczne czy znajdowane przez służby ochrony środowiska tzw. „bomby ekologiczne” z nielegalnych miejsc gromadzenia odpadów. Dziś jesteśmy regionem Polski, w którym skala tego problemu jest stosunkowo niewielka na tle innych województw – dodał.

Aktualnie w Polsce funkcjonują cztery zakłady termicznego przekształcania odpadów niebezpiecznych. Trzy z nich znajdują się na południu kraju. W 2022 roku w Pomorskiem wytworzono łącznie blisko 120 tys. ton odpadów niebezpiecznych, z czego 60 proc. w Gdańsku.

NIE WYKAZANO NIEPRAWIDŁOWOŚCI

Port Service znajduje się pod ścisłym nadzorem Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Gdańsku.

– Podczas ostatnio przeprowadzonych kontroli zakładu, obejmujących analizę za lata 2019-2023, nie stwierdzono żadnych nieprawidłowości w zakresie emisji gazów, hałasu ani gospodarowania odpadami – stwierdził Radosław Rzepecki, zastępca Pomorskiego Wojewódzkiego Inspektora Ochrony Środowiska.

Swoje stanowisko przesłał nam także Port Service. Poniżej zamieszczamy je w całości:

Oskar Bąk/mat. pras./js/mk/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj