Chciałbym, żebyśmy w następnych miesiącach zrobili urzędową spowiedź powszechną na spotkaniach ze środowiskami, które mają jakieś powody do niepokoju – powiedział do ministrów premier Donald Tusk na spotkaniu rządu w Gdańsku w rocznicę podpisania porozumień sierpniowych.
W gdańskim ratuszu odbyło się spotkanie Rady Ministrów z premierem Donaldem Tuskiem na czele, zorganizowane z okazji 44. rocznicy podpisania porozumień sierpniowych. Podczas otwierającego wystąpienia Tusk przypomniał ministrom, że zbliża się rocznica wyborów parlamentarnych, w wyniku których powstał obecny rząd, a potem rocznica jego utworzenia.
– Bardzo bym chciał, abyśmy w tych najbliższych miesiącach, kiedy będziemy zbliżali się do rocznicy wyborów, a następnie rocznicy utworzenia rządu, zrobili wielką urzędową spowiedź powszechną na spotkaniach z ludźmi – zwrócił się do ministrów Donald Tusk. Zaznaczył, że ma na myśli spotkania ze środowiskami, które mają powody do niepokoju albo straciły zaufanie do rządu.
„MUSIMY UMIEĆ ODPOWIADAĆ NA OBAWY”
Premier zaznaczył, że ministrowie powinni umieć odpowiedzieć na obawy niektórych środowisk i grup społecznych. – Ktoś się niepokoi, że ministrowie się kłócą, mają inne poglądy. Musimy umieć to ludziom wyjaśnić – wskazał szef rządu. Dodał, że ekipa rządząca powinna potrafić komunikować obywatelom swoje decyzje i ich przyczyny w odpowiedni sposób.
Donald Tusk prosił ministrów o pomoc w zorganizowaniu spotkań z najbardziej zainteresowanymi grupami i środowiskami w całej Polsce. – Chciałbym, żeby osoby odpowiedzialne w rządzie za poszczególne dziedziny, co do których mam przekonanie, że mogłoby być lepiej, jeździły ze mną po Polsce – zaznaczył. Podkreślił jednocześnie, że to samo dotyczy ludzi kultury i mediów. – Czeka nas szybka dyskusja o nowej ustawie medialnej i o przyszłości mediów publicznych. To, że udało się jej wyrwać z partyjnych rąk, nie znaczy, że jesteśmy zadowoleni ze stanu obecnego, począwszy od finansowania mediów publicznych – przyznał premier.
STAN PRAWORZĄDNOŚCI
Szef rządu poinformował, że cykl rozpocznie się od spotkania na temat stanu praworządności po ośmiu miesiącach rządów koalicji. Wskazał, że minister Adam Bodnar zobowiązał się do zorganizowania spotkania ze środowiskami zainteresowanymi, które są zaniepokojone m.in. ostatnimi wydarzeniami. – Niektórzy chcieliby odzyskać pewność, że jesteśmy wciąż po stronie praworządności bez żadnej kalkulacji i bez żadnych dwuznaczności – zastrzegł.
„WYCIĄGNIJMY WNIOSKI”
Donald Tusk apelował też do ministrów, aby wyciągnęli wnioski z historycznej lekcji z 31 sierpnia 1980 roku. – Abyśmy jako skarb traktowali własną lojalność i poczucie, że jesteśmy wielką drużyną. I nie mówię tylko o rządzie, ale i o milionach ludzi, którzy na nas głosowali. Oni chcą mieć poczucie, że ich wielkie wsparcie miało sens, bo zbudowało także naszą drużynową lojalność – dodał. Podkreślał, że wielki ruch Solidarności z sierpnia 1980 roku mógł się wydarzyć, ponieważ ludzie byli wobec siebie lojalni.
LUDZIE OCZEKUJĄ ROZLICZENIA WŁADZY
Premier przyznał też, że ludzie oczekują rozliczenia władzy. – Władza, która nie jest rozliczana, to władza, która się psuje. Warto mieć świadomość, że po to wygraliśmy te wybory, aby rozliczalność władzy dotyczyła wszystkich, także nas – zwrócił się do ministrów.
Według Donalda Tuska potrzeba rozliczenia władzy z nadużyć jest istotą demokracji i prawdziwego życia publicznego. – Bez poczucia, że będziemy rozliczeni, nie powinniśmy się pchać do władzy. Proszę, abyście o tym pamiętali – podsumował.
PAP/mk