Osiem mandatów na 13,5 tysiąca złotych oraz 64 punkty karne dostał motocyklista, który uciekał przed policją w Sopocie. To nie koniec jego kłopotów, bo wkrótce stanie przed sądem.
W sobotę wieczorem patrol policji zauważył motocykl z wygiętą tablicą rejestracyjną. Funkcjonariusze chcieli zatrzymać go do kontroli, ale kierujący, który jechał z pasażerką, zaczął uciekać. Udało się go zatrzymać w Gdyni.
– Kierowcą był 28-latek. Zaraz po zatrzymaniu oświadczył policjantom, że nie posiada uprawnień i myślał, że uda mu się uciec, dodał też, że wcześniej palił marihuanę. Policjanci przeprowadzili wstępne badania jego śliny i potwierdzili w niej obecność środka odurzającego. Od mężczyzny pobrano też krew do dalszych badań. Wyjaśniając okoliczności ucieczki, policjanci ustalili, że 28-latek popełnił łącznie 10 wykroczeń – mówi podkomisarz Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Motocyklista jeszcze w poniedziałek usłyszy zarzuty. Za kierowanie pod wpływem narkotyków oraz ucieczkę przed policją grozi mu pięć lat więzienia.
Grzegorz Armatowski/puch