W Gdańsku wręczono Medale św. Wojciecha i Księcia Mściwoja II. Zobacz listę laureatów

(fot. gdansk.pl/Dominik Paszliński)

W Dworze Artusa, wręczono Medale św. Wojciecha i Księcia Mściwoja II. To najważniejsze – obok tytułu Honorowego Obywatela Miasta Gdańska – odznaczenia dla wybitnych osób i organizacji przyznawane przez radę. W tym roku otrzymało je pięć osób i jedno stowarzyszenie działające na rzecz miasta.

Medale św. Wojciecha (S. Adalbertusa) i Księcia Mściwoja II (Mestwina II) Rada Miasta Gdańska ustanowiła w 1996 roku. Wykonane w srebrze medale otrzymują ci, których działania przyczyniły się do rozsławienia imienia Gdańska zarówno w regionie, kraju jak i na świecie. Kapituła nagradza osoby, które podejmują publicznie pożyteczne inicjatywy.

Medale św. Wojciecha i Księcia Mściwoja II to najważniejsze odznaczenia przyznawane przez Radę Miasta Gdańska (fot. UM Gdańsk)

Medale przyznawane są za wyróżniającą się pracę bądź zainteresowania, które wyrastają ponad przeciętność. Działania dostrzegane i nagradzane przez kapitułę dotyczą wszystkich dziedzin życia: kultury, nauki, służby zdrowia, gospodarki. Dodatkowo Medal św. Wojciecha jest wyróżnieniem za pracę na rzecz współpracy i pojednania między narodami oraz wyjątkowe przedsięwzięcia na rzecz tolerancji i dialogu między przedstawicielami różnych wyznań i religii.

Oto lista tegorocznych nagrodzonych:

Medale św. Wojciecha otrzymali:

  • dr hab. inż. Kazimierz Darowicki – za wybitne osiągnięcia naukowe oraz wdrożeniowe, rozpoznawalne i uznane w wymiarze światowym, za powołanie w Gdańsku jednego z największych europejskich korozyjnych ośrodków dydaktyczno-badawczych oraz za zbudowanie silnej gdańskiej szkoły naukowej „Spektroskopii impedancyjnej”
  • Maciej Grabski – za zbudowanie i utworzenie centrum biznesowego i biurowego Olivia Business Centre, przyciągającego licznych inwestorów krajowych i zagranicznych, stanowiącego nowoczesną i innowacyjną wizytówkę Gdańska
  • dr hab. Dorota Kolak-Michalska – za niezwykłe dokonania artystyczne, którymi jako wybitna aktorka Teatru Wybrzeże rozsławia Gdańsk poza jego granicami.

Medale Księcia Mściwoja II otrzymali:

  • Natalia Partyka – za wybitne osiągnięcia sportowe rozsławiające Gdańsk w kraju i na świecie oraz determinację w dążeniu do wyznaczonego celu i życiową postawę będącą wzorem do naśladowania
  • dr hab. Piotr Stepnowski – za podniesienie rangi Uniwersytetu Gdańskiego wśród europejskich uczelni wyższych, osiągnięcia naukowe w zakresie badań nad zanieczyszczeniem środowiska oraz zaangażowanie w powstanie i działania Związku Uczelni im. D. Fahrenheita
  • Komitet Obrony Demokracji – Region Pomorze – za nieugiętość i konsekwencję w działaniu na rzecz budowy społeczeństwa obywatelskiego oraz za obronę Konstytucji RP.

WZRUSZENI LAUREACI

Jedną z wyróżnionych była multimedalistka paraolimpijska w tenisie stołowym Natalia Partyka. – Mi się czasami wydaje, że ja tylko uprawiam sport, tylko gram w tenisa stołowego, czasami gram lepiej, czasem gorzej. Ale kiedy się nad tym zastanowię, wiem, że sport ma wielką siłę, może zmieniać świat i przyczyniać się do wielu pozytywnych rzeczy. Proszę mi wierzyć, że nie spodziewałam się, że moje nazwisko będzie pośród tych wszystkich laureatów. Jest mi naprawdę bardzo miło – nie kryła wzruszenia olimpijka.

– To dla mnie niezwykła chwila i docenienie tego, co robię do tej pory, ale też stymulacja tego, co chcę robić w przyszłości – ocenił z kolei dr hab. Piotr Stepnowski.

Maciej Grabski, odpowiedzialny za zbudowanie Olivia Business Centre, nagrodę zadedykował Pawłowi Adamowiczowi. – On był w pewnym momencie tym, który wytyczył te ścieżki, ustalając aspiracje na poziom Kopenhagi. Mówił: „A co, my jesteśmy gorsi od Kopenhagi?”. Zwracał uwagę, że to miasto jest oceniane jako najlepsze miejsce do życia na świecie. Taki to był już poziom – wspominał Grabski.

Medal otrzymał również Komitet Obrony Demokracji – Region Pomorze. Jak mówił reprezentujący tę organizację Damian Nawarecki, najważniejsze było wsparcie ludzi. – Niedawno w Muzeum II Wojny Światowej usłyszeliśmy, że KOD był wielkim sursum corda dla tych, którzy nie zgadzali się z systemem PiS-u. Dla nas ważne były demonstracje i pokazanie się na ulicy. Ale dla tych, którzy nam kibicowali, było to podniesienie na duchu, policzenie się i – jak patetycznie to nie zabrzmi – nadzieja na to, że jest szansa to zmienić

puch/mrud/Oskar Bąk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj