Dokumentacja do budowy Nowej Jabłoniowej w Gdańsku będzie gotowa dopiero za około trzy miesiące – dowiedziało się Radio Gdańsk. Nowa Jabłoniowa przebiegać będzie od skrzyżowania al. Pawła Adamowicza z ul. Warszawską do skrzyżowania ul. Jabłoniowej z ul. Przywidzką. Oczekuje się, że ulica ta, o długości ok. 2,5 kilometra, znacząco poprawi komunikację w południowej części Gdańska.
Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska zapowiadała zakończenie prac nad dokumentacją projektową do końca tego roku. Terminu jednak nie uda się dotrzymać.
– Główną przyczyną tego, że dokumentacja tak długo powstawała były kwestie uzgodnień – tłumaczy Aneta Niezgoda z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska. – W tej części miasta nie ma tak dużo sieci podziemnych, nie jest ona dobrze skanalizowana. Z uwagi na powstające w okolicy nowe zabudowania zmieniały się warunki związane z sieciami podziemnymi – opisuje.
2014 ROK – PIERWSZY PRZETARG NA PROJEKT NOWEJ JABŁONIOWEJ
Pierwszy przetarg na zaprojektowanie Nowej Jabłoniowej DRMG ogłosiła już w 2014 r. Zwycięska firma nie wywiązała się jednak z zapisów umowy. W kwietniu 2016 r. DRMG ogłosiła kolejne postępowanie przetargowe. Wygrała firma Mosty Katowice. Wykonanie przez tę firmę projektu nowej trasy było przesuwane w czasie z powodu przedłużających się uzgodnień związanych m.in. z odwodnieniem trasy i potrzebą gospodarowania wodami opadowymi.
RADNY MAJEWSKI: NIEPRAWIDŁOWOŚCI W DRMG
– Pierwsze koncepcje trasy są z 2014 roku, od tej pory nie zrobiono nic – twierdzi Przemysław Majewski, radny miasta Gdańska z klubu Prawo i Sprawiedliwości. – Wzdłuż ulicy Jabłoniowej w ciągu ostatnich 10 lat zamieszkało kilkadziesiąt tysięcy nowych osób. Teraz te osoby, które wówczas planowały kupno mieszkania z wygodnym dojazdem, z ulicą, która ma niedługo powstać, patrzą na to i pytają, co się dzieje teraz dzieje, a dokumentacja nie została odebrana. To pokazuje skalę nieprawidłowości w Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska – uważa gdański radny PiS.
Według ostatnich szacunków urzędników z 2023 roku, budowa Nowej Jabłoniowej może kosztować nawet 180 milionów złotych.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Oskar Bąk/mp