Spokojna wieś Warcz w gminie Trąbki Wielkie stanęła w obliczu poważnych zmian – w jej sąsiedztwie może powstać ogromna żwirownia. Oficjalna decyzja jeszcze nie zapadła. Mieszkańcy obawiają się hałasu, kurzu i nieustannego ruchu ciężkich pojazdów, które mogą zamienić ich dotychczasowe życie w codzienną walkę.
Zamiast ciszy i zieleni – krajobraz pełen wyrobisk, pyłu i niekończących się konwojów ciężarówek. To główne obawy mieszkańców.
– Chodzi nie tylko o hałas i brud, ale też o pędzące ciężarówki. Już teraz jest spory ruch, a będzie jeszcze większy – usłyszał nasz reporter od mieszkanki Warcza.
– Mamy zrobione nowe drogi, a tiry mogą je zniszczyć. Ja także jestem przeciwny. Nikt nie chce mieszkać obok takiej dziury. Już mamy wykopanych siedem dziur, a ta będzie następna – stwierdził sołtys Warcza Adam Wicki.
PETYCJA PRZECIWKO REALIZACJI INWESTYCJI
Sołtys wraz z radnym Kamilem Peplińskim przygotowali petycję przeciwko realizacji inwestycji. Podpisało się pod nią ponad 200 osób, czyli 75 proc. mieszańców. Pod koniec grudnia poseł Konfederacji Grzegorz Płaczek przeprowadził interwencję poselską w sprawie planowanej ósmej żwirowni w Warczu.
Kamil Kraiński, sekretarz Nowej Nadziei w okręgu Gdańsk i radny sołecki z Mierzeszyna, wskazał, że odpowiedź na interwencję budzi jeszcze więcej wątpliwości.
– Najbardziej zdziwił mnie fakt, że gmina nawet nie szacowała, czy to przyniesie korzyść gospodarczą. Chcąc przekazać inwestorowi kluczową część sołectwa, gmina powinna dbać o to, żeby wszystko było transparentne. Została zaniedbana symulacja ruchu ciężarowego. 133 tiry będą się poruszały w ciągu doby w okolicy Warcza – przekazał Kraiński.

Teren, na którym ma powstać nowa żwirownia (fot. Kamil Kraiński)
„PROCEDURA JEST W TOKU”
Wójt Trąbek Wielkich Izabela Malinowska po krótkiej rozmowie z naszym reporterem uznała, że „tematu nie ma, bo żadna decyzja nie została jeszcze wydana”. Natomiast spotkanie z mieszkańcami zostało już zorganizowane. Informacje pojawiające się w mediach społecznościowych nazywa nagonką. Nie zgodziła się na wypowiedź do mikrofonu.
Działka w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego została określona jako teren na żwirownię w Warczu. Urzędnicy podlegli Izabeli Malinowskiej wyjaśnili, że przerwanie procedury administracyjnej naraziłoby gminę na kary pieniężne.
– Procedura administracyjna jest w toku. Nie zakończyła się i nie została wydana decyzja. W 2023 roku wpłynął wniosek o wydanie decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach mających na celu eksploatację złoża kruszywa naturalnego w obrębie Warcz VIII. Obecnie trwa procedura urzędowa, a na jej zakończenie zawsze jest możliwość odwołania do wyższej instancji – poinformowała Aleksandra Klatt-Jabłońska, kierownik wydziału gospodarki przestrzennej w gminie Trąbki Wielkie.
Po ewentualnym pozytywnym dla inwestora zakończeniu procedury administracyjnej sołtys Warcza zapowiada zaskarżenie decyzji do Samorządowego Kolegium Odwoławczego.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Mateusz Czerwiński/mk





