Zarzut oszustwa na ponad 1,1 mln zł przedstawiła Prokuratura Regionalna w Łodzi parze podejrzanych, którzy za pośrednictwem 20 fałszywych sklepów internetowych oszukali prawie tysiąc osób w całej Polsce. Wśród pokrzywdzonych jest też około 20 firm. Działali w Gdyni, Gdańsku i w Warszawie. Wśród pokrzywdzonych są mieszkańcy całej Polski.
Prokuratura Regionalna w Łodzi poinformowała, że 34-letniej kobiecie i jej 36-letniemu partnerowi przedstawiła zarzuty wyłudzenia od 992 osób ponad 1,8 mln zł za pośrednictwem 20 założonych przez podejrzanych fałszywych sklepów internetowych. Wśród zarzutów są też pranie brudnych pieniędzy i uczynnienie sobie stałego źródła dochodu z przestępstwa. Grożą im kary do 12 lat pozbawienia wolności.
Podejrzani zamieszczali w internecie oferty pracy na zlecenie. Uzyskane w ten sposób dane osobowe i skany dowodów tożsamości osób wykorzystywali do otwierania kont bankowych. Korzystali też z numerów telefonów rejestrowanych na fałszywe tożsamości. Zakładali również domeny sklepów, wykorzystując tożsamość istniejących już firm. Prokuratura ustaliła ok. 20 takich firm. Oferowali m.in. meble ogrodowe i elementy wyposażenia ogrodów, artykuły do opieki nad dziećmi i zabawki. Po uzyskaniu płatności za nieistniejący towar wypłacali gotówkę z bankomatów za pomocą kodów blik, a sklep usuwali z internetu zaledwie po kilku dniach działalności.
Podczas przesłuchań podejrzani przyznali się do stawianych zarzutów. Byli wcześniej karani, a aktualnie odbywają orzeczone wcześniej kary pozbawienia wolności. Za te przestępstwa grożą im kary pozbawienia wolności nawet do 12 lat.
PAP/mp