Ostatni historyczny bar zniknie z krajobrazu Stoczni Gdańskiej. Bar 80dziesiątka powstał 45 lat temu i do dziś serwuje posiłki. Jednak zmiany oraz odcięcie od sieci wodociągowej i kanalizacyjnej uniemożliwią mu dalszą działalność.
Właściciel baru Dariusz Ryć wyjaśnił, że jest to oryginalne miejsce, jakie pozostało po Stoczni Gdańskiej.
– Kiedy stocznia oddawała tę działalność, my ją wydzierżawiliśmy. Prowadzimy lokal od 1994 roku. W latach 80. na terenie stoczni funkcjonowała stołówka centralna. Poza tym było sześć barów gastronomicznych oraz dziewięć kiosków i bufetów. Nasz bufet pozostał jako jedyny i niestety jego historia też dobiega końca – wskazał Ryć.
– Nadal jest tu oryginalny wystrój. Klienci są sadzani przy oryginalnych stolikach z epoki. To 25 lat zbierania autentycznych małych przedmiotów, które kumulują się w całą kolekcję. Mamy oryginalną ladę, która stoi tutaj od ponad 20 lat. Porozwieszane są także kaski darowane przez osoby pracujące w okolicy – dodała córka właścicieli Aleksandra Adamczak.
Ze względu na charakter miejsca Bar 80dziesiątka chciałby pozostać na terenie lub w okolicy stoczni. Trwają poszukiwania nowego miejsca dla lokalu.





