Szef pomorskiej inspekcji sanitarnej: Obawiam się, że to nie koniec stwierdzonych zakażeń w DPS w Gdańsku

augustyniak2

Przybywa osób zakażonych koronawirusem w Domu Pomocy Społecznej Polanki w Gdańsku. W czwartek rano wynik dodatni miało 38 osób na 124 pensjonariuszy i pracowników placówki. W sumie zakażonych zostało 25 podopiecznych i 13 pracowników. Jak mówił w Radu Gdańsk Tomasz Augustyniak, Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Gdańsku, sytuacja jest rozwojowa. – Część osób miała wykonane badania po raz drugi, po tym jak pogorszył się ich stan zdrowia. Wcześniejsze nie wykazywały obecności koronawirusa, jednak te zrobione ponownie dały wyniki dodatnie. Obawiam się że to nie koniec zakażeń z tego ogniska epidemii- mówił w rozmowie z Joanną Matuszewską.

Dodał, że w związku z sytuacją w gdańskim DPS, we wszystkich podobnych placówkach na Pomorzu zarządzono przesiewowe testy na koronawirusa. Z kolei wszyscy zakażeni pensjonariusze DPS Polanki w Gdańsku przebywają obecnie w szpitalach. Część z nich w Pomorskim Centrum Chorób Zakaźnych i Gruźlicy, pozostali w 7 Szpitalu Marynarki Wojennej w Gdańsku. Pracownicy placówki są objęci kwarantanną domową.

Fot. Archiwum Radia Gdańsk 

Dyrektor pomorskiego sanepidu poinformował też, że w sobotę ma ruszyć przy Stadionie Energa w Gdańsku mobilne centrum testowania covid-19 drive-thru. – Osoby chcące wykonać badanie będą mogły się mu oddać bez wysiadania z samochodu – mówił Tomasz Augustyniak. – Kwalifikacja do badań na obecność koronawirusa przeprowadzana będzie telefonicznie. Osoby poddawane badaniom będą zgłaszać się na konkretną godzinę.

Centrum testowania działa już od trzech tygodni w Gdyni na terenie Uniwersyteckiego Centrum Medycyny Morskiej i Tropikalnej. Pracują w nim wolontariusze, studenci Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. Dotąd pobrali próbki od kilkuset osób.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj