70 procent osób zakażonych koronawirusem w woj. pomorskim nie ma żadnych objawów – mówił w Radiu Gdańsk Tomasz Augustyniak, Pomorski Państwowy Wojewódzki Inspektor Sanitarny w Gdańsku. U pozostałych 30 procent osób, najczęstsze są zaburzenia węchu i smaku, czasem występuje gorączka lub stan podgorączkowy. Jest też niewielka liczba osób ciężko przechodząca zakażenie. Szef sanepidu apelował, by w komunikacji publicznej i podczas zakupów nosić maseczki. Zapowiedział, że przygotowywana jest zmiana przepisów, dotycząca egzekwowania tego obowiązku. Obecnie mandaty może nakładać jedynie policja.
– Chcemy, że prawną możliwość interwencji mieli też organizatorzy komunikacji, czy właściciele sklepów i miejsc użyteczności publicznej – mówił w rozmowie z Joanną Matuszewską. Dodał, że niepokojące jest, że rośnie liczba przypadków zakażenia, których nie udaje się powiązać z istniejącymi ogniskami.
Fot. Archiwum Radia Gdańsk
W audycji mowa była też o nowych zachorowaniach i ogniskach rozprzestrzeniania się patogenu. – Ogniska koronawirusa są obecnie m.in. w powiecie słupskim, gdzie to istniejące, związane jest z firmą produkcyjną i rodzinami jej pracowników. Mamy tam 33 osoby z potwierdzonym wirusem. Kolejne ognisko to uczestnicy rejsu katamaranem w Gdyni, 28 przypadków. Nowe ognisko to klub sportowy w Gdańsku – zakażenie stwierdzono u 17 osób. Mamy także dwa ogniska rodzinne w powiatach tczewskim i malborskim, gdzie koronawirusa ma łącznie 14 osób – poinformował Tomasz Augustyniak.
Od początku pandemii w Pomorskiem obecność patogenu potwierdzono u 887 osób, aktualnie wirus aktywny jest u 183.