Pielęgniarka „nie podlega” lekarzowi. To samodzielna specjalistka z wyższym wykształceniem

Uprzejme, empatyczne, profesjonalne, cierpliwe takie powinny być pielęgniarki. O tym jak zmienia się ten zawód i ludzie go wykonujący, jakie maja problemy a co daje im satysfakcję, mówiły w Radiu Gdańsk Anna Lignowska, z-ca Dyrektora Naczelnego ds. Pielęgniarstwa, Naczelna Pielęgniarka Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego i dr n. o zdr. Beata Papiernik, kierownik Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego UCK, pielęgniarka i psycholog. Obie panie są tegorocznymi laureatkami nagrody prezydent Gdańska dla pracowników ochrony zdrowia. W rozmowie z Joanną Matuszewską mówiły o „blaskach i cieniach” zawodu pielęgniarki.

– To zawód, do którego raczej nie trafia się przypadkowo. Jest nas coraz mniej, na dziś mam w UCK miejsca pracy dla około 50 pielęgniarek- mówiła dyr. Anna Lignowska.

– Zawód cały czas ulega ewolucji, pielęgniarki mają coraz więcej uprawnień, są samodzielne, nie podlegają lekarzom. To kobiety wykształcone z tytułami magistra, a często z doktoratami – mówiła Beata Papiernik, odnosząc się do pytania o zmiany w postrzeganiu pielęgniarki, jako „siostry”, albo „pomocnicy lekarza”. 

W audycji mowa była też o pandemii i zmianach jakie przyniosła dla zawodu pielęgniarek, zwłaszcza pracujących z pacjentami chorującymi na covid19. 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj