16 marca, 2016



Terapeuta: Musimy bardziej pomagać uzależnionym od innych rzeczy niż substancje psychoaktywne

– Młodzież bardzo często po raz pierwszy w sprawie narkotyków kontaktuje się dopiero z terapeutą. Przychodzą do gabinetu z rodzicami i wtedy zaczyna z nimi rozmawiać. To trzeba zmienić. W domu też trzeba rozmawiać. – W mojej ocenie w Gdańsku jest dobry system pomocy osobom uzależnionym od substancji psychoaktywnej. Staramy się wyłapywać obszary, które wymagają wsparcia i je wspierać. Rośnie jednak liczba osób uzależnionych od zachowań,

Terapeuta: Uzależnień jest mnóstwo, pokazują to badania

– Bardzo często jest tak, że osoby, które nawet krótko biorą dopalacze, są już nimi bardzo poraniona. Następują zmiany neurobiologiczne, bardzo szybko występują uszkodzenia psychiczne. Nie trzeba długo brać dopalaczy, żeby być leczonym w tzw. podwójnej diagnozie – czyli równolegle przez psychiatrę i terapeutę. To bardzo trudne. – Niektóre dopalacze są bardziej przewidywalne niż narkotyki, inne mniej. Nie wiemy co kryje

Terapeuta: Więcej dopalaczy i narkotyków bierze się wiosną i latem

Gościem drugiej Rozmowy Kontrolowanej jest Radosław Nowak z Gdańskiego Centrum Profilaktyki Uzależnień. Wywiad przeprowadza Agnieszka Michajłow. W ubiegłym roku dopalaczami zatruło się 8 razy więcej osób. – W pracy z młodzieżą nie obserwuję żadnego wzrostu. Jako grupa specjalistów dopalacze traktujemy jako narkotyki. Są niebezpieczne, mogą zabić nawet po pierwszym kontakcie. Pomorskie w miarę trzymało równowagę, dużo osób zatruło

Zmuda-Trzebiatowski: Jeśli kilka osób mówi ci, że jesteś pijany, to nawet, jeśli nie wziąłeś kieliszka, idź się połóż. Ja się z tym zgadzam

– Ludzie muszą ponosić skutki decyzji, którą podjęli. Decyzja nie była żadnym gestem nielojalności, ale moje gesty nie wystarczą. Jeśli moi koledzy uważają, że było inaczej, przyjąłem tę argumentację. Nie uważam, że mam zawszę rację. Jest takie powiedzenie: Jeśli kilka osób mówi ci, że jesteś pijany, to nawet, jeśli nie wziąłeś kieliszka, idź się połóż. Ja się z tym zgadzam. – Uważam, że każdy

Zmuda-Trzebiatowski: Pomyliłem się. Nie wiedziałem, że sfera polityki jest tak szeroka

Gościem Rozmowy Kontrolowanej jest Zygmunt Zmuda-Trzebiatowski, wiceprzewodniczący Rady Gdyni. Niedawno zrezygnował z funkcji przewodniczącego rady (na tym stanowisku zastąpiła go Joanna Zielińska). Został pan zatrudniony w biurze posła PiS Marcina Horały. Zdradził pan prezydenta Gdyni? – Znam wersję, że zdradziłem prezydenta Gdyni, ale ja tę sytuację postrzegam inaczej. Jestem radnym od 18 lat, przez 16 lat byłem zaangażowany, ale kiedy zostałem

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj