Powrót do wielkości Milosa Krasica. Nasz dziennikarz: „Znów będzie wart miliony”
Milos Krasic przybył do Gdańska jako przyblakła nieco gwiazda. W piłkarskiej biografii miał kilka spektakularnych wpisów, jak choćby Juventus Turyn czy CSKA Moskwa.
Milos Krasic przybył do Gdańska jako przyblakła nieco gwiazda. W piłkarskiej biografii miał kilka spektakularnych wpisów, jak choćby Juventus Turyn czy CSKA Moskwa.
DCT jest największym terminalem kontenerowym w Polsce. To również jedyny terminal głębokowodny w rejonie Morza Bałtyckiego, do którego zawijają statki z Dalekiego Wschodu. Jest zlokalizowany w Porcie Gdańskim.
– Istotną rzeczą jest, że Gdańsk jako port kontenerowy ma dwie funkcje: obsługuje kontenery i tranzyt morski, czyli przeładowuje kontenery z dużych statków na małe, które dostarczają towar do innych portów. Port jest nastawiony przede wszystkim na rynek rosyjski. Jest od niego zależny, a tam nie dzieje się dobrze. Spadła siła nabywcza Rosji. Ten rynek nie jest stabilny, nasza pozycja konkurencyjna
– Rynek wierzy, że wzrost będzie. Myślę, że są podstawy do takiego myślenia, przyrost w ostatnich latach jest bardzo duży. Myślę, że to, jak szybko będziemy się rozwijać, zależy od tego czy terminale zostaną ukończone i jak duża będzie efektywność prac. Wpływ na pozycję Gdańska na Bałtyku będzie miała również relacja polityczna z Rosją – mówi Stanisław Szultka.
Zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków wpłynęło do Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Złożyła je poseł klubu Kukiz’15 Magdalena Błeńska.
Trwa audycja Ludzie i Pieniądze. Eksperci rozmawiają o gospodarce morskiej. – Port w Gdańsku od dwóch lat notuje rekordowe ilości przeładunków. DCT konkuruje już z portami w Hamburgu czy Rotterdamie. Będziemy chcieli przejąć dużą część ładunków przeładowywanych na Bałtyku. Zorganizowaliśmy finansowanie ponad 290 milionów euro, zorganizowaliśmy szereg przetargów. Wszystko można poprawić, to jasne, ale znajdujemy się w naprawdę bardzo dobrej sytuacji
– Nie ma się co dziwić, bo dostaliśmy półprodukt. Na wizualizacjach było to wspaniałe połączenie i pociągi śmigające co kilka minut w równym takcie, a tak naprawdę mamy nieokreślone odległości pomiędzy jednym a drugim pociągiem, przesiadki, które wiążą się z przechodzeniem na inny peron i właściwie nie wiadomo, który. Nie mamy informacji na ten temat, bo na peronach albo nie działa nagłośnienie, albo podawane jest to zbyt późno i ludzie muszą biegać. I tak naprawdę mamy piękny
© 2022 - Radio Gdańsk