Wiadukt przy Galerii Bałtyckiej już otwarty w obie strony
Fot. Maciej Uwaga jednak, bo chociaż nie ma już wody, to przejazd dołem ciągle jest zamknięty.
Fot. Maciej Uwaga jednak, bo chociaż nie ma już wody, to przejazd dołem ciągle jest zamknięty.
Wrzeszcz ciągle miejscami jest zablokowany. Dlatego wszyscy kierujący się na Oliwę powinni pomyśleć o wybraniu innej trasy. Nasz słuchacz proponuje, żeby pojechać ulicami Jana z Kolna i Marynarki Polskiej. Tam zupełnie pusto i nie ma problemu z dojazdem.
Jadąc z Jana z Kolna przy Zielonym Trójkącie jest zjazd na Kliniczną. Uwaga na szare barierki bez żadnych oznakowań. Bardzo łatwo na nie wpaść, auta hamują awaryjnie. Trzeba na nie uważać – informuje nasz słuchacz Sebastian.
Czwartkowa ulewa dała się we znaki szczególnie mieszkańcom Gdańska Wrzeszcza. Wiele aut znalazło się pod wodą, ulica Słowackiego zamieniła się w rwący potok.
– To sytuacja nadzwyczajna. Wystarczy sobie wyobrazić wannę pełną wody, która wylewa się na każdy metr kwadratowy. To dobry dzień dla Gdańska, bo nikomu nic się nie stało – mówił w Radiu Gdańsk Piotr Kowalczyk, wiceprezydent Gdańska i szef Miejskiego Sztabu Zarządzania Kryzysowego.
Z powodu podtopień, wstrzymany jest ruch tramwajowy na odcinkach: pętla Siedlce – Kartuska do Huciska; al. Zwycięstwa i al. Grunwaldzka na odcinku od Błędnika do Strzyży PKM (Zajezdnia Wrzeszcz); al. Hallera na odcinku od ul. Mickiewicza do Opery Bałtyckiej; ul. Kliniczna na odcinku od al. Hallera do Węzła Kliniczna; odcinek od pętli Oliwa do skrzyżowania Pomorska/Gospody. O ile jest fizyczna możliwość przejazdu, to na tych odcinkach została wprowadzona autobusowa komunikacja zastępcza. Komunikacja tramwajowa funkcjonuje
Niepołomicka do Świętokrzyskiej zamknięta. Przelewa się woda z małej rzeczki. – Tamtejsi mieszkańcy mają zalane posesje – pisze do nas Adam.