15 lipca, 2016



Potężne korki na obu trójmiejskich obwodnicach

Ogromny korek utworzył się na obwodnicy południowej Gdańska. Pani Ewa napisała, że utrudnienia są na jezdni w kierunku Straszyna, a auta stają już na węźle Lipce. Na trójmiejskiej obwodnicy też cały czas jest źle, bo w kierunku Łodzi stoimy od węzła Kwiatkowskiego do miejsca, gdzie za Karwinami obsunęła się ziemia. Odpowiadając na pytania pana Grzegorza informuję też, że krajowa siódemka z Elbląga do Gdańska korkuje się od Jazowej

Sytuacja po wieczornej ulewie stabilizuje się

Miejski sztab zarządzania kryzysowego informuje, że na gdańskich drogach sytuacja wraca już do normy. Wszystkie linie tramwajowe zostały już uruchomione. Jeszcze niektóre jeżdżą po zmienionych trasach, ale można dojechać do każdej dzielnicy w Gdańsku. Wyłączony z ruchu pozostaje fragment pomiędzy Operą Bałtycką a ulicą Mickiewicza okolice wiaduktu przy Hallera). Udrożnione zostało już jedno z bardziej newralgicznych miejsc na komunikacyjnej mapie Gdańska

Cały czas zamknięte skrzyżowanie Kartuska/Łostowicka. Stoi Morena

Cały czas zamknięte jest skrzyżowanie ulic Kartuskiej i Łostowickiej w Gdańsku. Pani Magda napisała, że wszystkie auta chcące jechać z Moreny w kierunku Kartuskiej są kierowane na objazd ulicą Beethovena przez Suchanino. Generalnie – jak dodaje inny słuchacz – stoi przez to cała Morena. A na horyzoncie nadziei na szybkie otwarcie skrzyżowania niestety nie widać, podobnie zresztą jest w przypadku Jeziora Kliniczna, bo chyba tak trzeba dziś

Obwodnica – korek przez osunięcie się ziemi

Znamy już przyczynę korka na obwodnicy Trójmiasta w kierunku Łodzi. To osunięcie się ziemi, do którego doszło kilkaset metrów za zjazdem na Dąbrowę i Karwiny. Jeden pas zajęty jest przez służby zajęte sprzątaniem po tym zdarzeniu. Przez to korek na obwodnicy zaczyna się już na wysokości Demptowa.

Tunel pod Martwą wisłą zamknięty, ale tylko „na papierze”

Nasz słuchacz Kuba zauważył, że na wjeździe do tunelu pod Martwą Wisłą pojawiło się oznaczenie, jakoby przeprawa była zamknięta. Tymczasem naszemu słuchaczowi udało się przez tunel przejechać swobodnie. Wszystko wskazuje więc na to, że pojawił się jakiś błąd w oznakowaniu, tym bardziej że tunel pod rzeką okazał się jednym z tych miejsc, które wskutek ulewy w żaden sposób nie ucierpiały.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj