Gdańszczanki z charakterem: Trzy niezwykłe założycielki Polskiego Czerwonego Krzyża
Trzy niezwykłe kobiety. Działaczki, założycielki gdańskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża i Stacji Opieki nad Matką i Dzieckiem.
Trzy niezwykłe kobiety. Działaczki, założycielki gdańskiego oddziału Polskiego Czerwonego Krzyża i Stacji Opieki nad Matką i Dzieckiem.
Janek był najmłodszym dzieckiem państwa Kaczkowskich. Miał starszego o sześć lat brata Filipa i Magdę, siostrę starszą od niego o dwa lata.
Nielegalne chemikalia warte 70 tysięcy złotych ukryte były w dwóch beczkach, które przypłynęły z Chin. Sprowadzanie ich substancji do Polski bez specjalnego zezwolenia jest zabronione.
Zaczynamy od informacji, które dotarły do nas z Havla w Gdańsku. Niestety są to bardzo przykre informacje. Doszło tam do śmiertelnego potrącenia. Pod koła autobusu miejskiego linii 175 jadącego w kierunku ul. Łódzkiej . wpadła kobieta, a lekarz na miejscu stwierdził zgon. Niestety jest to bardzo przykra informacja, zwłaszcza, że było to bardzo spokojne popołudnie na Trójmiejskich drogach. Sprawą drugorzędną są korki, które tworzą się w tym miejscu.
W Gdyni powoli odpuszcza korek na Witomińskiej, który utrzymywał się przez większość dzisiejszego popołudnia. Oprócz tej jednej ulicy, w Gdyni dzisiaj było bardzo spokojnie. Hutnicza, Janka Wiśniewskiego i Estakada Kwiatkowskiego nie sprawiały dzisiaj kierowcom żadnych problemów. Jeżeli mówimy o problemach, to niestety warto wspomnieć o Trakcie św. Wojciecha w Gdańsku. Ten tradycyjny zator od Zrembu do skrzyżowania z Małomiejską cały czas się utrzymuje. Gęsto zaczęło się
– Pisanie to bardzo męczący proces. Za każdym razem, gdy coś stworzę mówię, że to już ostatni raz. Wtedy wydawnictwo podrzuca kolejną propozycję tematu. Jeśli budzi we mnie reporterską hienę, nie mogę odmówić – opowiadała Magdalena Grzebałkowska w rozmowie z Agnieszką Michajłow.
Mamy bardzo dobre informacje dla podróżujących drogami Trójmiasta. Jest to na prawdę bardzo spokojne popołudnie. Oczywiście wyjątkiem jest trakt św. Wojciecha, na którym korek tradycyjnie utrzymuje się przez całe popołudnie. Tutaj zwalniamy przed Zrembem i jeden za drugim toczymy się do Małomiejskiej. Potem już bez kłopotów dostaniemy się do Pruszcza Gdańskiego, a następnie przez rondo w Rusocinie aż do samego Tczewa. Nie odpuszczają korki we Wrzeszczu. Bardzo gęsto na alei