Winda nie działa, pacjenci muszą być dźwigani po schodach. „Czekanie na pomoc trwa nawet dwie godziny”
Niezależnie czy są sprawni, chodzą o kulach, czy jeżdżą na wózku, na oddział muszą sami wejść schodami, albo poczekać aż ktoś ich wniesie. Pacjenci Szpitala Morskiego w gdyńskim Redłowie skarżą się, że od blisko dwóch tygodni w budynku nr 9 nie działa winda.