Mężczyzna zasłabł na komendzie, karetka nie chciała go zabrać. Kilka dni poźniej zmarł. Jest śledztwo
Prokuratura sprawdza, czy ratownicy medyczni z Wejherowa nie popełnili błędu medycznego. Młody mężczyzna zasłabł w komendzie policji, ale wezwana karetka pogotowia nie zabrała go do szpitala. Dopiero później zawieźli go tam policjanci, radiowozem. Niestety 25-latek zmarł.