„Ostatni Jedi” nową nadzieją dla starych fanów Gwiezdnych Wojen [RECENZJA BEZSPOILEROWA]
Przed 13 grudnia wielokrotnie zastanawiałem się, jak bardzo „Ostatni Jedi” będzie kalką analogicznych części poprzednich trylogii, tak jak „Przebudzenie Mocy” raziło wręcz momentami zapożyczeniami z „Nowej Nadziei” czy „Mrocznego Widma”. Na tym polu bardzo pozytywne zaskoczenie: jeżeli już były nawiązania do wcześniejszych części gwiezdnej sagi, to były bardziej subtelne niż w przypadku epizodu siódmego. Nie raziły, wręcz przeciwnie: urozmaicały