Znakomity samolub nie pomógł Legii. Asseco z problemami, ale zwycięskie
Siła złego na jednego. Równie samolubny, co zwinny Anthony Beane – mimo 34 punktów – nie pomógł Legii Warszawa w odniesieniu sensacyjnego zwycięstwa nad Asseco. Gospodarze wrócili do gry w drugiej połowie i wygrali 90:78. Kolejny raz klasę pokazał autor 22 punktów, Jakub Garbacz.