Wejherowo. Ukradł prąd, bo… musiał uratować rybki. Ale przestał po interwencji straży miejskiej
Nielegalny pobór energii na jednym z osiedli w Wejherowie – tak brzmiało zgłoszenie, które odebrali strażnicy miejscy. Pojechali to sprawdzić. Tłumaczenia jednego z mieszkańców po prostu nie mogli się spodziewać.