Utrzymuje się zaskakująco długi i uciążliwy korek na Trakcie Świętego Wojciecha w Gdańsku. W zatorze od wysokości Radunicy do Oruni kierowcy tracą 30 minut. Odpuszczają korki na Armii Krajowej do Łostowickiej w Gdańsku. Kierowcy uciekający przed korkiem na Obwodnicy Trójmiasta w stronę Gdyni zatykają wciąż Staropolską i Świętokrzyską z Kowal. Tymczasem na obwodnicy ruch coraz spokojniejszy. To znaczy coraz mniej aut włącza się do ruchu przy Szadółkach.

„Piotrkowska w Gdańsku dziś zastygła. 20 minut i może 50 metrów przejechałam” – pisze pani Asia. Warszawska w korku od okolic Piotrkowskiej właśnie. Armii Krajowej od Jabłoniowej. Kartuska od Jasienia. Trudne warunki na Świętokrzyskiej i Staropolskiej. Tam problemy w obu kierunkach. Wciąż też bardzo powolny przejazd Traktem Świętego Wojciecha od wysokości Radunicy do Oruni. Obwodnica Trójmiasta niezmiennie spowalnia między Kowalami a Szadółkami.

Już od strzelnicy zatyka się Jaśkowa Dolina w Gdańsku – piszą państwo. To korek w kierunku Wrzeszcza. Bez taryfy ulgowej na dojazdach do centrum. Trakt Świętego Wojciecha w drodze do Oruni stoi niemal od Lipiec. Małomiejska od ronda przy Platynowej. Wcześniej gorąco też na Świętokrzyskiej. Armii Krajowej zatkana od Jabłoniowej. W tej sytuacji nie dziwi korek od połowy długości Warszawskiej, przez Łódzką i Havla do Łosowickiej. Na Słowackiego utrzymuje się zator

Już tworzy się spowolnienie na Obwodnicy Trójmiasta przy Szadółkach w stronę Gdyni. To efekt nieprzejezdnej w stronę centrum ulicy Jabłoniowej przy Przywidzkiej. Te utrudnienia do końca maja. Na alternatywnej alei Armii Krajowej ścisk niemal od Jabłoniowej. Bardzo szybko zaczyna Słowackiego. Zator tam od połowy lasu do Niedźwiednika. Korkują się też dojazdy do węzła Kowale. Kolejki od Bąkowa i od Zakoniczyna. „Pruszcz Gdański standardowo zapchany