Jaki jest sens kupowania stołu, gdy na Malediwach można popływać z mantami? Nurkowe życie Martyny
Skończyła studia i postanowiła nie kupować stołu. Stół to symbol tego, co robili jej rówieśnicy. Brali kredyty i starali jakoś urządzić w życiu. Ona wzięła plecak, spakowała 20 kilogramów swojego życia i pojechała na wolontariat do Gruzji. Tam była w sumie 1,5 roku, potem ruszyła w kolejne długie eskapady z pracą i wolontariatem: Chiny, Filipiny, Tajlandia, Meksyk, itd… Ostatnio była instruktorem nurkowania na Fidżi