Osiem kilometrów mierzy zator na Obwodnicy Trójmiasta między Karwinami a Osową. Odcinek przejedziemy w 15 minut.

Na Alei Zwycięstwa w Gdyni utrzymuje się dwukilometrowy korek do Sopotu, w drugą stronę coraz luźniej. Korek na Estakadzie także ustępuje – musimy jednak liczyć się z zatrzymaniem się na wysokości Janka Wiśniewskiego. Przy wyjeździe w stronę Rumi ustawiła się kolejka samochodów. Półtorakilometrowy korek od strony Chwaszczyna zabierze nam 12 minut życia.

Nie lada utrudnienia mają kierowcy w okolicach Kolibek.  Między Sopotem a Wielkopolską korek w obu kierunkach. Utrzymuje się zator na prawie całej Estakadzie w stronę Obłuża. Hutniczą wolniej jedziemy w kierunku Rumi.

Źle się dzieje na Obwodnicy. Od Kwiatkowskiego w kierunku Gdańska pięciokilometrowe spowolnienie, które zabierze nam 9 minut. Tyle samo w kolejnym korku na wysokości Osowej. Łącznie odcinek obwodnicy od Chyloni do Kowal przejedziemy w pół godziny. Wystarczy, by zrobić jajecznicę, co na tak gorącym asfalcie wcale nie jest niemożliwe.