Ma sierść jak kocmołuch i oczy jak węgielki. Morbi jest spragniony kontaktu z człowiekiem
Morbi jest ciekawym świata szczeniakiem. Ma dziesięć miesięcy, oczy czarne jak węgielki, sierść jak bajkowy kocmołuch. Jest olbrzymi i nieporadny. Do słupskiego schroniska dla zwierząt trafił najprawdopodobniej dlatego, że poprzedni właściciele nie poradzili sobie z psem w typie tej rasy.