Atak zimy, półtoragodzinna połowa i wywalczony remis. Zwoliński zapewnił Lechii punkt w Zabrzu
To nie było zwyczajne spotkanie. Piłkarze Górnika i Lechii walczyli nie tylko ze sobą nawzajem, ale też z atakiem zimy. W końcu przegrali i mecz przerwano. Zimę trzeba było wziąć na przeczekanie. Udało się i ostatecznie dokończono pierwszą połowę – zajęło to półtorej godziny – a w drugiej można było zacząć grać w piłkę. Z wykonaniem tego zadania momentami też były problemy, ale ostatecznie obu zespołom udało się