Premier Beata Szydło przegląd resortów rozpoczęła od spotkań z ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem oraz ministrem spraw wewnętrznych i administracji Mariuszem Błaszczakiem. W czwartek ma spotkać się z ministrami zdrowia oraz rodziny, pracy i polityki społecznej. – Który z ministrów zasługuje na pochwałę, a który na żółtą lub nawet czerwoną kartkę – pyta Artur Kiełbasiński, prowadzący audycję Ludzi i pieniądze w Radiu Gdańsk.
– Myślę, że pochwała należy się ministrowi pracy i polityki społeczne, pani Rafalskiej. Silny nacisk rządu na politykę społeczną też wiąże się z konsumpcją. Widać to w przypadku programu 500 plus. To mocna strona rządu – mówi Piotr Świąc z TVP Gdańsk i TVP Info. – Minister Morawiecki roztacza plany. Dobrze się tego słucha, ale czekamy na realizację. Jeśli chodzi o stronę pozagospodarczą, to czerwoną kartkę dałbym ministrowi zdrowia Konstantemu Radziwiłłowi. Niewiele zmienia się w służbie zdrowia, a sytuacja wymaga zmiany.

– Nie chcę aspirować do roli sędziego rozdającego żółte czy czerwone kartki. Mam własne kryteria. Aktywnością wykazał się minister Grubarczyk. Zgadzam się z opinią na temat ministra Morawieckiego. On mówi, co należałoby zrobić, jednak nie mówi, co należy zrobić – mówi Tadeusz Kotarski z Inter Marine.

Zdaniem Mateusza Kowalewskiego z portalu gopodarkamorska.pl, podstawowe obietnice kierowane do najszerszej grupy wyborców, takie jak program 500 plus i obniżenie wieku emerytalnego, są spełniane. – Nie widać takich zdecydowanych kroków, jeśli chodzi o gospodarkę. Wyróżnić trzeba ministerstwo gospodarki morskiej, zarówno za samo jego powstanę, jak i aktywność. Czekamy na ministra Morawieckiego. Brakuje ustaw aktywizujących polską gospodarkę.

Premier Szydło zapowiadała, że pierwszy rok nowego rządu przeznaczony był na kwestie społeczne. W drugim roku działalności rząd skupić ma się na gospodarce, przypomniał Artur Kiełbasiński.

puch