– Nie przyszedłem do muzeum, żeby cokolwiek zamykać i zmieniać – deklaruje Karol Nawrocki, od dziś pełniący obowiązki dyrektora Muzeum Drugiej Wojny Światowej. Decyzją ministra kultury placówka została połączona z Muzeum Westerplatte.
APEL DO DARCZYŃCÓW: „PAMIĄTKI ZOSTANĄ DOBRZE WYKORZYSTANE”
Karol Nawrocki zaapelował do darczyńców, żeby nie zabierali swoich pamiątek z muzeum. – Od wielu lat jestem zaangażowany w przywracanie pamięci i prawdy historycznej. Angażowałem się w wiele społecznych inicjatyw, które nadawały niektórym zdarzeniom czy miejscom właściwą rangę. Pamiątki w muzeum pozostaną bezpieczne. Będzie ich zdecydowanie więcej. Apeluję do darczyńców – nie macie się czego obawiać. Jestem rękojmią tego, że pamiątki zostaną dobrze wykorzystane.
UPAMIĘTNIENIE WESTERPLATTE. „TO WZMOCNI AKCENT POLSKI W INSTYTUCJI”
Nowy dyrektor zapowiedział też, że niezwłocznie zacznie działania zmierzające do upamiętnienia pola bitwy na Westerplatte. – To będzie główne miejsce, które wzmocni akcent polski w całej instytucji. Od wielu lat Westerplatte było zaniedbane. Nie jest uregulowana struktura własnościowa, jest kilkunastu właścicieli tego terenu. Czeka nas więc ciężka batalia o przywracanie miejsca ważnego w polskiej historii.
DYREKTOR NAWROCKI NIE ZAMIERZA NIKOGO ZWALNIAĆ
Dotychczasowy dyrektor muzeum, profesor Paweł Machcewicz, otrzymał propozycję pozostania w placówce na stanowisku szeregowego pracownika naukowego. Dyrektor Nawrocki powiedział, że nie zamierza nikogo zwalniać, ale ma nadzieję, że ludzie będą chcieli z nim współpracować. Zapowiedział też, że niebawem powoła swoich zastępców. Powołana ma zostać również Rada Programowa MIIWŚ.
Muzeum otwarto dwa tygodnie temu. Odwiedziło je już prawie 20 tysięcy osób.