Ustka naprawia zejścia na plaże po sztormach. Ale są obawy: „Pieniądze wyrzucone w błoto”

Dziesięć zejść na plażę w gminie Ustka zostanie naprawionych jeszcze przed początkiem sezonu wakacyjnego. Osiem wymaga drobnego liftingu, dwa zostały całkowicie zniszczone.

Najgorsza sytuacja jest z zejściami na plażę w Przewłoce i Dębinie. Oba zostały mocno zniszczone przez jesienne sztormy.  – Zejście w Przewłoce już naprawiliśmy i jest drożne, natomiast teraz rozpoczynają się prace w Dębinie, gdzie nie ma obecnie łatwego dojścia na plażę. Metalowe schody zostały wręcz oderwane od klifu – mówi Anna Sobczuk-Jodłowska, wójt Gminy Ustka.  – Pozostałe 8 zejść nie wymaga tak dużych napraw. Wystarczy malowanie i ogólne odświeżenie, bo tam morze było bardziej łaskawe – dodaje.

„PIENIĄDZE WYRZUCONE W BŁOTO”

Gmina naprawia uszkodzone zejścia na plażę niemal każdego roku, bo nie ma środków na ich lepsze zabezpieczenie. – To są kolejne pieniądze, nie boję się użyć tego słowa, wyrzucone w błoto. Morze szybko spłata nam kolejną niespodziankę. Wichury, czy to wiosenne czy jesienne, na pewno bez zabezpieczenia w postaci opaski brzegowej, po raz kolejny nam ten majątek zabiorą – dodaje wójt.

Gmina na naprawę zejść tylko w Przewłoce i Dębinie wyda 250 tysięcy złotych. Całość finansuje z własnego budżetu.

Paweł Drożdż/mmt

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj