Niemowlę płakało, a pijani rodzice spali… w tramwaju. Teraz matce grozi rok więzienia

Kobieta z okolic Gdańska, która po pijanemu opiekowała się swoim dwumiesięcznym dzieckiem, usłyszała zarzuty. Będzie odpowiadać za nieumyślne narażenie dziecka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Grozi za to rok więzienia. Jej partner został przesłuchany w charakterze świadka i zwolniony.


38-latka i 35-letni mężczyzna w niedzielny wieczór po pijanemu z dzieckiem w wózku jechali jednym z gdańskich tramwajów. Jak twierdzą świadkowie, para po drodze zasnęła i nie reagowała na płacz dziecka. Motorniczy wezwał policję. Kobieta wydmuchała ponad dwa promile alkoholu, a jej partner prawie trzy. Dziecko trafiło do pogotowia opiekuńczego, a para została zatrzymana. Sprawa trafi do sądu rodzinnego.

 

Grzegorz Armatowski/puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj