Prezydent Gdańska podsumowuje budżet: „Założenia dobrze skalkulowane”. Przewodniczący radnych PiS się nie zgadza

Ponad 330 milionów złotych ze środków miasta na edukację, 64 miliony złotych na utrzymanie dróg oraz 209 milionów na inwestycje transportowe – prezydent Gdańska podsumowuje ubiegłoroczny budżet.

Paweł Adamowicz uważa, że założenia finansowe były dobrze skalkulowane. Jest zadowolony z wielu inwestycji. – Dokończyliśmy połączenie portu lotniczego z Portem Morskim, czyli Tunel pod Martwą Wisłą, rozpoczęliśmy budowę mostu na Wyspę Sobieszewską, budujemy ścieżki rowerowe, modernizujemy chodniki, powstała kładka na Ołowiankę, przebudowaliśmy ulicę Stągiewną, która bardzo się mieszkańcom podoba – mówił prezydent Adamowicz.

PiS: MIASTO NIEWŁAŚCIWIE WYDAJE PIENIĄDZE

 

Przewodniczący klubu Prawa i Sprawiedliwości w radzie miasta Kazimierz Koralewski uważa tymczasem, że wydatki w Gdańsku nie rozkładają się równomiernie. A wielu założeń za ponad 90 milionów nie udało się zrealizować. – To rozpoczęcie budowy Nowej Bulońskiej, modernizacja wielu dróg, na przykład przebudowa układu drogowego w okolicach dworca we Wrzeszczu. Brakuje także miejsc w przedszkolach. To są sprawy, które najbardziej interesują mieszkańców. To jest też decyzja polityczna. My od lat mówimy o tym, że miasto niewłaściwie wydaje pieniądze i podstawowe potrzeby mieszkańców nie są zaspokajane – komentuje.

Miasto po wykonaniu ubiegłorocznego budżetu ma nadwyżkę w wysokości 113 milionów złotych. Prezydent Gdańska liczy na swoje dziewiętnaste absolutorium od rady miasta. Sesja absolutoryjna odbędzie się 29 czerwca.

 

Joanna Stankiewicz/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj