– Dron wieczorami obserwuje nasze domy- skarżą się mieszkańcy jednego z osiedli w Ustce. Zawiadomili policję i straż miejską, bo ich zdaniem nie jest wykluczone, że to złodzieje planują w ten sposób włamanie.
Zauważyłam z mojego domu, że przed dwoma sąsiednimi budynkami lata dron. To było po godzinie 22:00. Zbliżał się do okien, pulsowała tam jakaś kontrolka. Zachowywał się tak, jakby dokładnie oglądał, co jest w środku, co się dzieje w domach. Bardzo mnie to zaniepokoiło. W ubiegłym roku było takie zdarzenie w pobliskiej Wodnicy. Najpierw latał wieczorami dron, a potem okradziono dwa domy – opowiada mieszkanka zachodniej Ustki.
– Ja tego drona nie widziałem, ale kwateruje wczasowiczki, które widziały go też za dnia. Nadleciał od strony słońca tak, że był słabo widoczny, był też nisko nad ziemią, a potem szybko odleciał. Nie wiem, czy to złodziej czy głupi żart, ale boimy się co się dalej wydarzy -mówi właściciel jednego z domów.
DOPÓKI NIC SIĘ NIE STANIE, NIKT SIĘ NIE PRZEJMUJE
Profesjonalny operator dronów i właściciel firmy wykonującej zdjęcia i filmy z tego typu urządzeń Michał Słupczewski mówi, że warto przestrzegać reguł i przepisów dotyczących latania bezzałogowymi statkami powietrznymi.
– Są zasady używania takich urządzeń. Należy unikać latania w skupiskach ludzi czy na terenie zabudowanym. Latanie w nocy jest dopuszczalne, ale przez profesjonalistów. Na pewno nie wolno tracić urządzenia z zasięgu wzroku. Warto też sprawdzić gdzie w pobliżu są strefy wyłączone z lotów. Jest specjalna aplikacja droneradar.eu i tu możemy znaleźć
wszystkie potrzebne informacje – dodaje Słupczewski.
Właściciele domów twierdzą, że dron latał wokół ich nieruchomości dwa dni z rzędu. Policja na razie niczego nie ustaliła.
Więcej na ten temat posłuchaj tutaj:
Przemysław Woś/mmt