Rodzina z Parchowa przeżyła chwile grozy kiedy piątkowa burza rujnowała ich dom. Dach domu Państwa Józefy i Franciszka Lewińskich został niemal w całości zerwany, na piętrze budynku zerwane zostały stropy i naruszone ściany.
Wichura powybijała część szyb, a deszcz zalał piwnicę. Dom musi praktycznie zostać odbudowany.
SZOK NIE USTAJE
Rodzina nadal jest zszokowana i wciąż nie potrafi w całości oszacować strat i potrzeb. – W najtrudniejszych chwilach potężne wsparcie okazali nam sąsiedzi, strażacy OSP i przewodniczący rady gminy – mówi Józefa Lewińska. – Ja byłam w wielkiej panice i jeszcze do dzisiaj się trzęsę. Tylko potrafiłam płakać i krzyczeć – dodała.
fot. Tatiana Slowi
OSZACUJĄ STRATY
Piątkowa burza zniszczyła meble, dokumenty i wyposażenie domu Państwa Lewińskich. Rodzaj potrzebnego im wsparcia uda się ustalić po oszacowaniu strat przez ubezpieczyciela.
Tatiana Slowi/pkat