Kornel Morawiecki o Solidarności: „To, co było wiatrem znad morza, my przenieśliśmy jako wicher nad Polskę”

Solidarność nie jest wyłącznie zarezerwowana dla Trójmiasta. Strajki i wszelkiego rodzaju działania przeprowadzano w różnych miejscach Polski, o czym, w audycji Co Za Historia, rozmawiał Wojciech Suleciński z Kornelem Morawieckim, działaczem opozycji antykomunistycznej w czasach PRL, założycielem i przewodniczącym Solidarności Walczącej, który na te wydarzenia patrzył z perspektywy Wrocławia.

– Niektóre miejsca tego regionu, Pomorza, odcisnęły się na nie tylko polskiej historii, ale i na europejskiej, i w jakimś stopniu zmieniły mapę świata. Uświadomiłem sobie jak pierwsze strajki, poza tym obszarem, Szczecinem, Gdynią, Gdańskiem, przeniosły się na Wrocław. To, co było takim wiatrem znad morza, to my, Dolnoślązacy przenieśliśmy jako wicher nad Polskę – mówił Kornel Morawiecki.

– To były strajki absolutnie Solidarnościowe. Byłem wtedy redaktorem Biuletynu Dolnośląskiego i myśmy rozrzucali ulotki po mieście, a potem nawet ręcznie rozdawali w tramwaju. Wtedy te tramwaje, autobusy wrocławskie stanęły i zaczął się strajk solidarnościowy, bez własnych postulatów, tylko taki, żeby te życzenia i żądania, które robotnicy wybrzeża mieli, zostały spełnione. To była taka piękna, ogólnopolska solidarność – dodał gość Radia Gdańsk.

mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj