W ubiegłym tygodniu pisaliśmy o rodzinie państwa Durajewskich z Leśna. Elżbieta i Paweł mieszkali z synem w niewielkim, dwupokojowym domu, który po sierpniowej nawałnicy opanowały grzyb i pleśń. Pomoc nadeszła bezpośrednio od Wojewody Pomorskiego.
Rodzina nie miała się gdzie podziać, więc tkwiła w zrujnowanym budynku. Stan domu jest tragiczny. Dachy pozapadane, ściany i sufity zarośnięte grzybem. Potrzebny był jak najszybciej kontener mieszkalny, by członkowie rodziny nie zaczęli chorować od wilgoci, pleśni i zimna.
POJAWIŁA SIĘ NADZIEJA
Wojewoda pomorski w pierwszym tygodniu września wysłał do dotkniętych kataklizmem gmin pisma, w których prosił o udzielenie informacji dotyczących potrzeb poszkodowanych. Tak właśnie dowiedział się o sytuacji państwa Durajewskich. Dosłownie kilka dni później otrzymali oni niezbędną pomoc: dwumodułowy kontener, z częścią sypialniano-mieszkalną do zagospodarowania oraz sanitarną – w pełni umeblowaną. Kontener stanął w ubiegły czwartek na ich podwórku. Zostanie tam tak długo, jak tylko będzie to potrzebne.
BEZPOŚREDNIE WSPARCIE
Tego samego dnia, w Urzędzie Miejskim w Brusach, odbyło się spotkanie wojewody z włodarzami miast i gmin oraz dyrektorami ośrodków pomocy społecznej powiatu chojnickiego, na którym poruszano tematy infrastruktury komunalnej, zniszczonych lasów, rolnictwa i szkód w tym sektorze oraz pomocy społecznej poszkodowanym. Zaraz po spotkaniu wojewoda Dariusz Drelich osobiście odwiedził rodzinę, by sprawdzić jak sobie radzi i jakie ma jeszcze potrzeby.
W Leśnie kontenery otrzymały dwie rodziny. Jedna z nich chce pozostać anonimowa. Te domy zastępcze współfinansowane są w 80 proc. ze środków województwa pomorskiego i 20 proc. ze środków gminy Brusy. Dzięki nim poszkodowane rodziny spędzą jesień i zimę w normalnych warunkach oraz będą mogły bez problemów zacząć prace remontowe, nie martwiąc się o spadający na głowę sufit.
mk