W sumie na bytowszczyźnie będzie na stałe pracować pięć ambulansów: dwa w Bytowie, dwa w Miastku i jeden w Lipnicy. Decyzję ogłosił wicewojewoda pomorski Mariusz Łuczyk. – Bardzo nas to cieszy, jesteśmy za tym, by każdy mieszkaniec naszego powiatu miał taki sam dostęp do ochrony zdrowia – mówi wicestarosta bytowski Zbigniew Batko.
PODSTACJA POGOTOWIA I DODATKOWE KARETKI
Tymczasem o utworzenie podstacji pogotowia ratunkowego oraz dodatkowe karetki starają się w powiecie bytowskim jeszcze Czarna Dąbrówka i Kołczygłowy, a także Trzebielino. – Apeluję do kolegów z koalicji rządzącej powiatem bytowskim, w tym do Platformy Obywatelskiej, by powstrzymali się od hipokryzji. W 2015 roku zabrano część dyżuru karetki z Miastka do Lipnicy. Teraz pan wojewoda Łuczyk naprawił ten błąd. Trzeba jednak jasno powiedzieć, że karetki kosztują i trzeba robić wszystko, aby to było rozmieszczenie racjonalne – mówi przewodniczący klubu radnych PiS w powiecie bytowskim Wojciech Duda.
– Jesteśmy gotowi wesprzeć finansowo utworzenie podstacji pogotowia. Pozwoli rozbudowywać sieć w powiecie – deklaruje wicestarosta Batko.
Roczne utrzymanie całodobowej karetki pogotowia kosztuje milion złotych.
Przemysław Woś/mich