Jedne działają jak radar, inne poprzez pomiar ciśnienia pod wodą. Gdańsk inwestuje w systemy przeciwpowodziowe

Na gdańskich rzekach i zbiornikach retencyjnych ruszyły instalacje sond pomiarowych. Do końca roku stanie 55 urządzeń, które zasilą system przeciwpowodziowy.

Instalacja od środy działa już na Strzyży w Dolnym Wrzeszczu. – Sonda radarowa, która jest instalowana nad wodą, wysyła w jej kierunku falę elektromagnetyczną. Na podstawie czasu jej przejścia z prędkością światła łatwo obliczamy wysokość i głębokość – tłumaczy Michał Mrozowski z firmy PM Ecology, która oprócz sond zainstaluje też 19 deszczomierzy.

JEDEN SYSTEM KONTROLUJĄCY POZIOM WÓD W GDAŃSKU

Poziom wody zbiorników i cieków będzie widoczny w jednym systemie. – Potrojenie liczby punktów pomiarowych pozwoli podejmować lepsze decyzje przede wszystkim w przypadku deszczów nawalnych – mówi Ryszard Gajewski z Gdańskich Wód.

Cały przeciwpowodziowy system powinien ruszyć do maja. Czekają na niego mieszkańcy, którzy przyznają, że Strzyża ma swoje kaprysy. – Ona potrafi ładnie wylewać. Wciąż dookoła leży pełno worków – mówi pani Alicja.

OSTRZEŻENIE DLA MIESZKAŃCÓW

W ramach projektu powstanie też składający się z 70 syren elektronicznych system wczesnego ostrzegania i alarmowania mieszkańców przed zagrożeniami atmosferycznymi. Projekt obejmuje swoim zasięgiem Gdańsk oraz Sopot. Niebawem mają też rozpocząć się prace pozwalające zwiększyć objętość zbiornika retencyjnego Kiełpinek o 20 tysięcy metrów sześciennych.

 

Sebastian Kwiatkowski/hb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj