To trochę jak przewidywanie przyszłości. Ale nie za pomocą szklanej kuli. Chodzi o twarde dane – analizy i obserwacje, a w konsekwencji przewidywanie trendów. Właśnie tym zajmują się coolhunterzy. Coolhunting jako pełnoprawny zawód zarejestrowany został w USA w latach 90.
– Coolhunterzy wspierają działy marketingu i PR w firmach. Chodzi o to, żeby analizować potrzeby konsumentów i trafiać z produktem na rynek – mówi Agnieszka Świst-Kamińska, która prowadzi Szkołę Męskiego i Damskiego Stylu i jest coolhunterką.
– To, że moda rotuje nie jest przypadkiem. To wszystko jest zaplanowane. Coolhunter ma wyłapywać niuanse, pewne kiełkujące mody i poddawać je analizie. Trzeba nie tylko obserwować i analizować, ale trzeba mieć też dużą wiedzę historyczną. Bo trendy zawsze zależne są od sytuacji politycznej. Przykład: w czasie wojny, gdy nie było rajstop, kobiety malowały na nogach linie imitujące szwy po to, by zachować pozory i udawać, że mają na sobie cieliste rajstopy – opowiada coolhunterka.
Jak zostać coolhunterem? Dla kogo jest to zajęcie?
Więcej w audycji Radio Trendy. Zaprasza Ewelina Potocka.