– Podobno stać się poetą, poetką, to zacząć nowe życie. Tak przynajmniej słyszałem. To złudzenie. I to podwójne – mówił w Radiu Gdańsk Krzysztof Kuczkowski. – Pierwszym złudzeniem jest przekonanie, że debiut książkowy robi z ciebie poetę. Drugim – że bycie, czy raczej stanie się poetą prowadzi do nowego życia. Autor, który wydał książkę jest autorem, który wydał książkę, nic więcej. Najczęściej jest tak, że poetą stajesz się z książki na książkę. Żyjesz w nieprzytomnej gorączce, doskonalisz się. Pociąga ciebie nadmiar i brak, skrajna asceza i dzikie rozpasanie. Otwierasz przed sobą nowe perspektywy, dotykasz nieznanych obszarów. Dokonujesz językowych wynalazków – mówił poeta.