– Przynajmniej raz zastanów się, kim byś był, gdyby nie było jej – takie słowa do niepodległościowej piosenki napisał Jakub Zaleski – nauczyciel z Podstawowo – Gimnazjalnego Zespołu Szkół Społecznych STO w Gdańsku. O historii powstania piosenki opowiadał w Rozmowie kontrolowanej.
– Zaczęło się tak, że młodzież nie chciała brać udziału w obchodach 11 listopada w akademii szkolnej. Jak mówili – dlatego że politycy tym kupczą i tak dalej – opowiadał Zaleski.
– Z jednej strony należy to rozumieć, z drugiej strony to przecież klisze, które są powtarzalne nie od dzisiaj. Ja im wtedy powiedziałem tak: „Dobra, to jak ja napiszę tekst piosenki o tym, że tak kupczą tym wszystkim, że to wszystko to są takie fasadowe sprawy, a nie jakieś głębokie przeżywanie tych wartości, to weźmiecie udział?”. „No, zobaczymy”. I w ten sposób powstał taki protest-song – opowiadał nauczyciel.
Piosenki można wysłuchać TUTAJ.
Jakub Zaleski mówił, że początkowo nie planował korzystać z jakiejś gotowej melodii, ale ta „sama weszła mu do głowy”. – Tak sobie biegałem po Wrzeszczu, robiłem kolejne kółka i takie dwu-, czterowiersze spisywałem w samochodzie po powrocie. Skleiło mi się to z piosenką Midnight Oil i jak to weszło to już nie mogło wyjść z głowy. Piosenkę nazwałem „Wolność”, młodzieży się spodobała i przyjęli ją jak swoją – mówił.