Przed stołecznym sądem rozpoczął się proces cywilny z pozwu grupowego ponad 200 klientów Amber Gold przeciw Skarbowi Państwa za zaniechania prokuratury w tej sprawie. Sąd uwzględnił wniosek o przesłuchanie w procesie jako świadka byłego szefa spółki Marcina P. Do pozwu, w którym jako odpowiedzialne za zaniechania wskazane zostały m.in. Prokuratura Rejonowa Gdańsk-Wrzeszcz i Prokuratura Okręgowa w Gdańsku, przyłączyło się 246 podmiotów zgłaszających roszczenia odszkodowawcze. Faktycznie grupa liczy jeszcze więcej osób, bo niektóre z roszczeń zgłosiły małżeństwa.
PONAD 26,5 MLN ZŁ
Poszkodowani domagają się łącznie ponad 26,5 mln zł, czyli łącznej kwoty zainwestowanej przez nich w utracone lokaty. Reprezentująca Skarb Państwa Prokuratoria Generalna RP wnosi o oddalenie pozwu. Wskazuje, że ewentualne zaniechania prokuratury nie pozostają w związku z decyzjami klientów o lokowaniu środków w Amber Gold.
W piątek Sąd Okręgowy w Warszawie rozpoczął merytoryczne badanie tego pozwu i rozpatrzył część wniosków dowodowych zgłoszonych przez strony. Uwzględnił m.in. wniosek o dopuszczenie w procesie zeznań Marcina P. Po ustaleniu przez powodów miejsca osadzenia tego świadka miałyby zostać podjęte „dalsze czynności” dotyczące jego wezwania. P. jest oskarżonym w toczącym się w Gdańsku procesie karnym ws. Amber Gold.
Wcześniej – od 2015 r. – sądy badały ten pozew grupowy od strony formalnej: jego dopuszczalności oraz właściwego składu grupy. Pierwotnie SO uznał pozew za niedopuszczalny prawnie, taką decyzję uchylił jednak sąd apelacyjny.
PAP/mich